Nemanja Nikolić, Chicago Fire

i

Autor: East News Nemanja Nikolić cieszy się z gola strzelonego dla Chicago Fire.

Nemanja Nikolić, były król strzelców Ekstraklasy: Z Legii mam najlepsze wspomnienia

2019-07-26 18:36

Choć od dawna nie gra już w Legii, kibice z Łazienkowskiej wciąż nie mogą o nim zapomnieć. Nemanja Nikolić (32 l.) to jeden z najlepszych napastników jacy grali w polskiej lidze w ostatnich latach (56 meczów - 40 goli w Ekstraklasie). Po przejściu do Chicago Fire też szło mu bardzo dobrze, ale w grudniu wygasa mu kontrakt w MLS i - jak można nieoficjalnie usłyszeć - nie zostanie przedłużony. Czy jest zatem szansa, że reprezentant Węgier wróci do Legii? Zapytaliśmy o to byłego króla strzelców Ekstraklasy.

"Super Express": - Zacznijmy od spraw bieżących. Niedawno doszło do meczu Philadelphia Union - Chicago Fire, zmierzyłeś się w bezpośrednim starciu z Kacprem Przybyłko, który bardzo dobrze radzi sobie w MLS. Jak oceniasz tego piłkarza?
Nemanja Nikolić: - Nie śledziłem jego kariery wcześniej, szczerze mówiąc nawet nie wiedziałem, że to Polak. Dopiero Frankowski, przed samym meczem, powiedział mi, że to polski zawodnik. Philadelphia ma, jak do tej pory, świetny sezon, są na szczycie, a Przybyłko odgrywa w tym wszystkim ważną rolę.

- Pozostając przy napastnikach. Ostatnio ukazał się ciekawy wywiad ze Zlatanem Ibrahimoviciem. Padło pytanie kto jest najlepszym napastnikiem ligi, on czy Meksykanin Carlos Vela. Ibra powiedział, że oczywiście on. A ty jak uważasz?
- Obaj są w świetnej formie teraz, strzelają mnóstwo goli i są liderami swoich zespołów. Zlatan to Zlatan, gdziekolwiek grał, to odnosił sukcesy ze swoim zespołem. Niedawno przyszedł do MLS i mimo tego, że ma 37 lat, wciąż jest fantastyczny i może robić różnicę. Moim zdaniem Amerykanie powinni się cieszyć, być szczęśliwi, że tacy gracze tu występują. To przyjemność i dobra zabawa widzieć tu co tydzień Ibrahimovicia i Velę.

Zlatan Ibrahimović

i

Autor: AP PHOTO/MARCIO JOSE SANCHEZ Zlatan Ibrahimović

- Twój kontrakt z Chicago Fire wygasa w grudniu. Niedawno pojawiły się nieoficjalne informacje, że nie zostanie przedłużony. Co możesz o tym powiedzieć?
- Swego czasu podpisałem kontrakt z Chicago na trzy lata i go wypełnię. Miałem niezapomniany i udany pobyt w USA, chociaż niemal każdy mówił mi, że popełniam błąd idąc do MLS, bo mój styl nie pasuje do ligi. Tymczasem, w moim pierwszym sezonie zakwalifikowaliśmy się z Chicago do play off, a ja zdobyłem Złotego Buta i nagrodę dla najlepszego piłkarza. Po magicznym okresie jaki miałem w Legii, również w Chicago dałem radę zapisać się w historii klubu. Mogę być dumny ze swoich statystyk (85 meczów i 45 goli w MLS - przyp. PK). Nigdy nie opuszczałem meczów z powodu kontuzji, zawsze byłem gotowy do pracy. I zrobię wszystko, aby zakończyć ten rok w najlepszy możliwy sposób. A o przyszłości będę decydował po tym sezonie. W tym momencie bardziej skupiam się na teraźniejszości.

- Kibice Legii mają nadzieję, że pewnego dnia wrócisz do Warszawy. Z ręką na sercu: czy jest możliwe, że po pobycie w Chicago Fire znów zagrasz dla Legii?
- Żeby być szczerym: w tym momencie nie widzę na to większych szans. Choć to dla mnie honor, że kibice Legii wciąż śledzą moją karierę i wciąż na mnie czekają. Zawsze miałem z nimi unikalne relacje i okres w Warszawie to prawdopodobnie najlepszy czas w mojej profesjonalnej karierze. W ciągu 1,5 roku osiągnęliśmy wszystko co się dało jako zespół i ja osiągnąłem to co się dało jako napastnik. Niektórzy piłkarze przez całą karierę nie mają szczęścia tyle zdziałać ile ja zdziałałem w Legii. Przeszliśmy do historii, zdobywając tytuły, grając w Lidze Europy i w Lidze Mistrzów. Wspaniałe chwile.

Nemanja Nikolić, Legia Warszawa

i

Autor: East News

- Jakie masz ulubione wspomnienie z Legii, a może ulubione gole?
- Tak jak powiedziałem, to był czas do którego zawsze będę wracał z wielkim sentymentem, którego nigdy nie zapomnę, cała ta "podróż z Legią" to dla mnie wyjątkowe wspomnienie. Nawet nie chciałbym wskazywać jednego momentu, bo w Warszawie od pierwszego dnia czułem się jak w domu. Natomiast wiadomo, że szczególne były dla mnie pierwsze gole dla Legii i i ostatni dzień, gdy żegnałem się z fanami hat trickiem.

- Kiedy po raz ostatni oglądałeś mecz Legii?
- Byłem w grudniu w Warszawie i oczywiście, byłem wtedy na meczu, na stadionie. Ale tak naprawdę sprawdzam każdy wynik Legii. Ze względu na różnicę czasu nie oglądam meczów, ale zawsze zerkam potem na skróty.

- Masz jakąś wiadomość dla kibiców Legii?
- Tak. Bądźcie z zespołem, tak jak zawsze byliście. Bądźcie cierpliwi, nie traćcie wiary. Relacje między kibicami a piłkarzami w Legii zawsze są wyjątkowe, atmosfera, którą kreują fani daje dodatkową energię. Zawsze z tego czerpaliśmy i każdy piłkarz, który gra lub zagra w Legii musi wiedzieć, że to wielka siła tego klubu.

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze