Nemanja Nikolić, Chicago Fire

i

Autor: YouTube

Nemanja Nikolić szaleje w MLS. Tak były as Legii strzelił dwa gole z Orlando [WIDEO]

2018-09-18 5:30

Na niego zawsze można liczyć. Nemanja Nikolić wciąż błyszczy w MLS. Tym razem były napastnik Legii i król strzelców Ekstraklasy strzelił dwa gole. Tym samym poprowadził Chicago Fire do efektownego zwycięstwa 4:0 nad Orlando City w lidze amerykańskiej. To było starcie najsłabszych drużyn w Konferencji Wschodniej. Nemanja Nikolić trafił w trzecim ligowym spotkaniu z rzędu. W dorobku ma już 14 bramek.

To był bardzo ważny mecz dla "Strażaków". W tym sezonie drużyna zawodzi, zapomniała jak smakuje wygrana. Ostatnio trzy punkty zgarnęła na początku lipca, gdy pokonała u siebie New York City. Potem nastąpiła seria dziewięciu meczów bez zwycięstwa (w tym ośmiu porażek z rzędu). Na szczęście fatalną passę udało się przerwać pokonując teraz Orlando City. Oczywiście wkład w ten triumf miał Nemanja Nikolić.

To właśnie on już w 3. minucie otworzył wynik spotkania wykorzystując świetne podanie Michaela de Leeuwa. Holender odebrał po spotkaniu statuetkę dla najlepszego gracza (za dwie asysty i gola). Fundatorem tej nagrody jest polska firma "Krakus" (zajmująca się wyrobem wędlin), która od dwóch lat współpracuje z klubem z Chicago.

Nikolić zaczął i skończył "dobijanie" rywala w 70. minucie. Na środku boiska piłkę przejął Raheem Edwards, który będąc przed polem karnym zagrał do "Niko". A ten płaskim strzałem po ziemi pokonał po raz drugi bramkarza Josepha Bendika. - Świetna praca zespołu, fajne zwycięstwo i dwa gole ode mnie. Oby, tak dalej - tak gwiazdor Chicago Fire podsumował występ z Orlando w mediach społecznościowych.

Dorobek Nikolicia to 14 goli w 25 występach w lidze amerykańskiej. Zapewnia mu to piąte miejsce w klasyfikacji najlepszych snajperów MLS. W tym sezonie prawdopodobnie nie będzie mu dane sięgnąć po koronę króla strzelców. Lider zestawienia - Josef Martinez z Atlanty United wypracował sobie solidną przewagę nad resztą stawki. Wenezuelczyk ma na koncie już 28 bramek. Drugi jest Anglik Bradley Wright-Phillips (RB New York) z 19 trafieniami, a podium zamyka słynny Szwed Zlatan Ibrahimović (LA Galaxy) z 17 golami.

Po 28 kolejkach "Strażacy" zajmują dziesiąte miejsce w Konferencji Wschodniej. Opuścili ostatnią pozycję na którą zepchnęli właśnie Orlando City. Zespół Chicago Fire do szóstej lokaty premiowanej awansem do fazy play off traci dwanaście punktów. Wprawdzie do końca sezonu zasadniczego zostało sześć kolejek, to trudno sobie wyobrazić, aby ekipa trenera Veljko Paunovicia odrobiła tak duży dystans. Teraz przed drużyną Nikolicia dwa wyjazdy. Najpierw starcie z New England Revolution (23 września), a po nim z New York City (27 września).

Najnowsze