Nie wierzę w mistrzostwo

2008-02-20 21:16

Bez wielkich transferów, bez dobrych wyników w sparingach, ale też bez wiary w sukces. Piłkarze Legii nie mają złudzeń - Wisły Kraków nie da się już dogonić.

Z pesymizmem na start rundy wiosennej ekstraklasy patrzy także kapitan Legii Warszawa Aleksandar Vuković (29 l.).

- Ta strata jest niemal nie do odrobienia - nie ma złudzeń rozgrywający "wojskowych".

Bez transferów, bez nadziei

Podczas gdy krakowianie zbroją się na potęgę, w stołecznym klubie zupełny zastój. Sprowadzono tylko z RPA środkowego obrońcę Mario Booysena (19 l.), ale gdzie mu tam do kontuzjowanego Dicksona Choto (27 l.).

- Racja, transferów nie było, ale w walce o mistrzostwo nawet wielkie zakupy by nam nie pomogły. Bądźmy szczerzy, Wisła ma gigantyczną przewagę i będzie trudno ją dogonić - twierdzi w rozmowie z "Super Expressem" Vuković.

Na inaugurację rundy wiosennej Legia jedzie do Grodziska. O zdobycz punktową będzie tym trudniej, że drużynie nie pomoże "Vuko", który pauzuje za kartki.

- Szkoda, że odpada mi ten mecz, bo runda jest krótka. Koledzy będą musieli sobie poradzić beze mnie, a trzy punkty zdobyć trzeba. Po piętach depcze nam przecież ciągle niebezpieczny Lech Poznań, który traci do nas tylko cztery punkty - ostrzega Serb.

W sobotę Legia będzie walczyć

Przed meczem z zawsze groźnym Groclinem optymizmem nie napawają wyniki sparingów stołecznego klubu. Fatalnie było na zgrupowaniach w Hiszpanii, jeszcze gorzej po powrocie do Polski.

- W sparingach często graliśmy w eksperymentalnym składzie i stąd fatalne wyniki. Liga to co innego. Jestem przekonany, że w sobotę zobaczycie Legię, która walczy i wygrywa - zapewnia kapitan warszawskiego zespołu.

Najnowsze