"Wszystko ma swoje priorytety, niestety. Wszystko ma swoje wady, zalety..." - rymowali wiele lat temu (i robią to nadal) raperzy Paktofoniki. Okaże się, czy przemyślenia katowickiego zespołu natchną do gry piłkarzy Śląska Wrocław i Legii Warszawa. "Fokus" i "Rahim" wystąpią przed niedzielnym hitem ekstraklasy. Robi to UEFA, organizując regularnie koncerty przed finałem Ligi Mistrzów, robi to Wrocław. A przykład idzie zza oceanu. W Stanach Zjednocznych muzyka często towarzyszy wielkie rywalizacji sportowej. Najgłośniej jest o tym przy okazji SuperBowl NFL (wielkiego finału ligi futbolu amerykańskiego, w którym od dekad w przerwie gra wielka gwiazda muzyki).
Blanka Stajkow ze swoim eurowizyjnym "Solo" pomogła wrocławianom tylko połowicznie. Wokalistka wystąpiła w przerwie meczu WKS z Lechią, który zakończył się rozczarowującym remisem dla wicemistrzów Polski. Sama Blanka została wygwizdana, chyba z powodu słabego nagłośnienia. - Kolejny raz zapraszamy na krótki koncert towarzyszący meczowi, tym razem w całkowicie innym gatunku muzycznym. Chcemy, by każdy znalazł coś dla siebie w tym sezonie - powiedział prezes Śląska Patryk Załęczny, co może oznaczać, że muzyczne popisy przed piłkarskimi emocjami na Paktofonice się nie skończą...
Na bok wszystkie emocje odkłada trener WKS Jacek Magiera, który w Legii spędził ponad 20 lat jako piłkarz i potem trener. - Dziś skupiamy się na tym, co jest do zrobienia we Wrocławiu. Drużyna rośnie. Z każdym meczem widać lepsze zgranie - mówi Magic. Tylko czy to wystarczy na rozpędzoną Legię?