Właśnie fakt, że oba gole strzelił napastnik z Białorusi najbardziej cieszy trenera i kibiców Stali. Szkurin który był bardzo skuteczny w ubiegłym sezonie w tym się zaciął, bo nie strzelił gola od ośmiu meczów. Trener Niedźwiedź posadził go dzisiaj na ławie, a dał szansę po przerwie, co okazało się strzałem w dziesiątkę. Głodny goli Białorusin strzelił je bardzo szybko.
W 67.min wykończył akcję swoich kolegów strzałem z kilku metrów, i był to zapewne jeden z łatwiejszych goli w karierze. Siedem minut później również z bliska wykończył ładną akcję Roberta Dadoka. Gol praktycznie zamknęła mecz, bo Puszcza nie była w stanie zagrozić gospodarzom. Trochę to dziwne, bo tydzień temu piłkarze z Niepołomic wygrali z Lechem, a dzisiaj nie przypominali zupełnie zespołu z tamtego spotkania. Szkoleniowiec Stali może odetchnąć, gdyż drużyna zdobyła ważne 3 punkty, a w dzisiejszym meczu nie mógł wystawić najsilniejszego składu. Z różnych względów zabrakło w nim dwóch ważnych piłkarzy, Mateusza Matrasa i Macieja Domańskiego. Mielczanie odskoczyli na 4 punkty od Puszczy w tabeli, a podopieczni Tomasza Tułacza wyprzedzają w niej tylko Śląsk Wrocław.
Stal Mielec - Puszcza Niepołomice 2:0
Bramki:
1:0 Ilja Szkurin 68, min, 2:0 Ilja Szkurin 74. min
Żółte kartki:
Bert Esselink (Stal Mielec) - Roman Jakuba, Artur Craciun (Puszcza Niepołomice)
Sędziował: Marcin Kochanek. Widzów: 3 832
Stal Mielec: Jakub Mądrzyk - Piotr Wlazło, Bert Esselink, Marvin Senger - Alvis Jaunzems (82. Petros Bagalianis), Robert Dadok (88. Fryderyk Gerbowski), Dawid Tkacz (88. Karol Knap), Matthew Guillaumier, Serhij Krykun (62. Ravve Assayag), Krystian Getinger - Łukasz Wolsztyński (62. Ilja Szkurin)
Puszcza Niepołomice: Kewin Komar - Artur Craciun, Łukasz Sołowiej (73. Jakov Blagaic), Roman Jakuba - Mateusz Stępień (73. Konrad Stępień), Dawid Szymonowicz, Jakub Serafin (73. Wojciech Hajda), Piotr Mroziński (89. Michał Walski) - Lee Jin-Hyun, Michalis Kosidis, Mateusz Cholewiak (89. Hubert Tomalski)