Muci robił różnicę
Bartosz Slisz wyjechał do Ameryki. Sięgnęła po niego Atlanta United, klub z MLS, która zapłaciła 3,5 mln dolarów. Następnie odszedł także Ernest Muci, który za 10 mln euro wylądował w Besiktasie Stambuł. - W zimowym oknie sprzedano dwóch kluczowych piłkarzy, jak Slisz i Muci - powiedział Kamil Kosowski w rozmowie z "Super Expressem". - Tymczasem wygląda to tak, jakby odeszło sześciu. Odejście tego duetu mocno przycisnęło Legię do ziemi. Muci, który robił różnicę. Zawsze próbował, coś wykreować. Raz wychodziło mu to lepiej, raz gorzej. A teraz kto ma to robić? - dopytywał ekspert Canal+ Sport.
Aleksandar Vuković sentymenty odstawi na bok. Trener Piasta z bólem serca pokona Legię?
Slisz ważnym elementem w układance Legii
Okazuje się, że największym problemem dla trenera Legii jest znalezienie wartościowego zastępcy na pozycji Slisza. - Nie wyobrażałem sobie, że Slisz może być tak ważnym elementem w tej układance - stwierdził Kosowski. - To pokazuje, że jak jego pozycja jest ważna w obecnym futbolu. Jednak nie mówimy o wirtuozie, ani o złotym dziecku polskiej piłki. Ten chłopak dużo kosztował, ale fajnie się rozwinął. To plus dla trenera Runjaicia, że potrafił tak go rozwinąć. Wydawało mi się, że jego zastąpienie nie będzie dużym problemem, bo kilku zawodników może grać na tej pozycji - analizował były kadrowicz.