Wszyscy spodziewali się wielkich transferów Wisły, Legii czy Lecha, ale królem transferowego polowania jest jak na razie Odra Wodzisław. Arkadiusz Onyszko (36 l.) i Mauro Cantoro (34 l.) już podpisali kontrakty, a lada moment do Polski powinien dotrzeć Nigeryjczyk Ikechukwu Kalu (26 l.), były gracz AC Milan.
Afrykanin miał wylądować w Pyrzowicach wczoraj po południu, ale... - Dostaliśmy informację od jego menedżera, że na lotnisku w Mediolanie piłkarza zatrzymała policja i nie wpuściła do samolotu. Mamy nadzieję, że to tylko nieistotny incydent i że Kalu szybko do nas dołączy - mówi nam Dariusz Kozielski, odpowiedzialny w Odrze za transfery.
Przeczytaj koniecznie: Cantoro zagra w Odrze
Ikechukwu Kalu ma za sobą pobyt w kilku włoskich zespołach. Największe wrażenie robi oczywiście nazwa AC Milan, ale choć Nigeryjczyk był piłkarzem tego klubu, to nie zagrał w nim ani razu. W Serie A zaliczył w sumie pięć meczów w barwach Sampdorii Genua, z której wyjechał do Szwajcarii. Od 2008 roku jest piłkarzem pierwszoligowej Bellinzony, ale Odra może go wypożyczyć do końca sezonu za niewielkie pieniądze.
Jeśli Nigeryjczyk spodoba się trenerowi Marcinowi Broszowi i dogada się z Odrą, to jego zadaniem będzie wykańczanie podań od Mauro Cantoro. Znany z wielkiego serca do walki Argentyńczyk jest największą gwiazdą Odry z zarobkami na poziomie 32 tysięcy złotych miesięcznie brutto. Mauro otwiera listę płac w klubie. Drugi, z pensją nieco ponad 20 tysięcy złotych, jest inny nowy nabytek - Arkadiusz Onyszko, bramkarz, który ostatnio wywołał kilka obyczajowych skandali.
- Cantoro nawet się nie targował, kiedy usłyszał naszą ofertę. Z Onyszką też negocjacje nie trwały zbyt długo. Na tym jednak nie koniec. Przed chwilą rozmawiałem z Mariuszem Kukiełką. Jest zainteresowany grą w Odrze, choć na razie są między nami rozbieżności finansowe. Poza tym szykujemy jeszcze 2-3 bardzo ciekawe transfery - zapowiada Kozielski.