Panie Bosacki, pan już nie pracuje!

2011-06-20 9:47

Szef Lecha Jacek Rutkowski wezwał do siebie Bartosza Bosackiego i zawiadomił, że klub nie przedłuży z nim kontraktu.  Piłkarz nie kryje rozżalenia.

36-letni obrońca nie ma pretensji o to, że "Kolejorz", w którym od roku 1995  rozegrał 256 meczów i którego był ostoją, rezygnuje z jego usług. Ale jako zawodnik o wybitnych dla Lecha zasługach spodziewał się, że dane mu będzie rozgranie meczu pożegnalnego.

Prezes zwalnia stopera przede wszystkim za względu na jego zarobki. Bosacki inkasował 180 tys. euro rocznie i jego gaża była dużym obciążeniem dla klubowej kasy. Co nie zmienia faktu, że można się było rozstac w sposób bardziej elegancki...

Najnowsze