Paweł przyćmił Franka

2009-08-31 6:00

Tomasz Frankowski (35 l.) zmierzył się z klubem, w którym przeżywał piękne chwile. Ale powrót piękny się nie okazał. "Franek" zagrał słabiutko, a jego Jagiellonia poniosła pierwszą porażkę w sezonie. Wisła Kraków wciąż ma za to komplet punktów.

Frankowski został zmieniony pół godziny przed końcem meczu. Z boiska schodził wyraźnie niezadowolony. W rywalizacji z obrońcami Wisły był bezradny. Starszego kolegę usprawiedliwia Paweł Brożek (26 l.).

Stoperzy nie do przejścia

- Z Marcelo i Arkiem Głowackim wszyscy napastnicy mają mało do powiedzenia. Obaj nasi stoperzy prezentują równą i wysoką formę, dlatego... cieszę się, że nie gram przeciwko nim - uśmiecha się Brożek.

Wisła od początku meczu miała zdecydowaną przewagę, losy spotkania rozstrzygnęła już właściwie po 30 minutach, ale zupełnie niespodziewanie w końcówce spotkania zaczęła się nerwówka. W 83. minucie w niezwykłych okolicznościach goście zdobyli bramkę. Remigiusz Jezierski (33 l.) trafił wprawdzie w słupek, ale piłka odbiła się od Pawełka i wpadła do bramki.

- Nie dziękowałem Mariuszowi za pomoc przy strzeleniu gola - zapewnia Jezierski. - Od razu pobiegłem z piłką na środek boiska, bo była szansa na wyrównanie. Niestety, Pavol Stano nie wykorzystał stuprocentowej sytuacji w doliczonym czasie gry i przegraliśmy - dodaje.

Ogromny pech Pawełka

Mimo udziału przy golu dla "Jagi" Mariusz Pawełek (28 l.) nie wyglądał na specjalnie przygnębionego.

- Miałem po prostu ogromnego pecha, bo najpierw sparowałem piłkę na słupek, a ona potem odbiła się od moich pleców - opowiada. - Ale nie przejmuję się tym. W Lubinie rzeczywiście puściłem głupią bramkę z połowy boiska, ale tym razem to nie moja wina, nie mogłem nic zrobić - podkreśla Pawełek.

Po ostatnim gwizdku z ulgą odetchnął Paweł Brożek.

- Przez cały czas kontrolowaliśmy przebieg spotkania, a tu nagle sami sobie zafundowaliśmy nerwówkę w końcówce - kręci głową. - Ale cieszę się ze swojej skuteczności. Dziś miałem jedną sytuację i ją wykorzystałem. Mam nadzieję, że teraz częściej będę zdobywał gole zza pola karnego - kończy napastnik "Białej Gwiazdy".

Wisła - Jagiellonia 2:1

Bramki: 1:0 - Diaz, 22. min, 2:0 - Paweł Brożek, 30. min, 2:1 - Jezierski, 83. min

Sędziował: Tomasz Mikulski 4, widzów: 4000

Wisła: Pawełek Ż 3 - Alvarez 3, Głowacki 4 (69. Jop), Marcelo 3, Piotr Brożek 3 - Łobodziński 4 (79. Ćwielong), Sobolewski 3, Diaz 4 (88. Cantoro), Kirm 4 - Paweł Brożek 5, Małecki 4

Jagiellonia: Gikiewicz 3 - Cionek 2 , Stano 1, Skerla 2, Alexis 1 - Lewczuk 1 (46. Reich Ż 3), Hermes 2, Zawistowski 3, Bruno Ż 2 - Grosicki 2 (80. Gustavo), Frankowski 2 (59. Jezierski 4)

ocena meczu - dobry

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze