- Myśląc logicznie - polski klub potrzebuje dziesięciu lat na awans do tych rozgrywek. Jeżeli ktoś wejdzie do Ligi Mistrzów w ciągu najbliższych pięciu lat, to będzie przypadek. Nie będzie to poparte realną siłą klubu. Dalej jest przepaść - zaznacza jednak Kręcina.
Dramat Wisły Kraków!
Ale dodaje: Weźmy takie BATE Borysów. Od lat grają regularnie w fazie grupowej LM. A bazują na podobnych parametrach, co my. Organizacyjnie wszystko jest dopięte na ostatni guzik, polityka transferowa jest dobra, trenerzy i piłkarze są skupieni na wspólnym celu. Są też inne analogie. Nasi kibice lubią się z tymi z Borysowa. Jak gramy z Jagiellonią to fani BATE przyjeżdżają nam dopingować.
Piast od piątej (!) kolejki jest liderem, drugą Legę wyprzedza o pięć punktów, ma z nią lepszy bilans bezpośrednich spotkań. Szkopuł w tym, że punkty po 30. kolejkach punkty zostaną podzielone.