Vrdoljak od trzech sezonów reprezentuje barwy Legii, świetnie zna nasz język, w Polsce urodził się także jego syn, więc związek emocjonalny zawodnika z krajem nad Wisłą jest duży. Ponadto, jak sam podkreśla, nie wyklucza osiedlenia się w stolicy na stałe. Z racji tego, że Chorwat nigdy nawet nie zadebiutował w seniorskiej reprezentacji swojego kraju, wciąż istnieje dla niego szansa - przynajmniej teoretycznie - na zagranie w polskiej kadrze. Mimo wszystko sam zainteresowany nie chciałby, aby taki scenariusz się spełnił.
- Reprezentacja to nie klub. Nie można do niej brać zawodników z innych krajów. Może i bym z tego skorzystał, ale to nie w porządku. Przyjechałem tu w wieku 26 lat i mam zabierać miejsce w składzie Polakowi, bo nie dostałem szansy u siebie? Odpada - tłumaczy na łamach "Polska The Times" Vrdoljak i dodaje: - Co innego w przypadku takiej sytuacji, w jakiej jest mój syn. Urodził się tutaj i jeśli zostaniemy w Warszawie, to nie widzę przeszkód, by wybrał reprezentację Polski.
Przeczytaj też: Manchester United chce pozyskać Cesca Fabregasa
Już w najbliższą środę Vrdoljak rozpocznie wraz z Legią walkę w eliminacjach do Ligi Mistrzów. W II rundzie fazy kwalifikacyjnej mistrzowie Polski zmierzą się z walijskim The New Saints, pierwszy mecz odbędzie się na wyjeździe.