Albańczyk Edgar Cani, którego Polonii polecił Zbigniew Boniek, przypomina koguta szykującego się do walki. Dokładnie jak jego polski klub przed sezonem tradycyjnie prężący muskuły.
Ale i za miedzą, na Łazienkowskiej, jest na co popatrzeć. Danijel Ljuboja, który ma strzelać bramki dla Legii, ze swojej fryzury jest znany całej piłkarskiej Europie.
Przeczytaj koniecznie: Robert Maaskant: To wielki wyczyn Wisły Kraków - WYWIAD
- Mam ją od kilku lat i zamierzam tak wyglądać do końca kariery, bo ta fryzura, poza bramkami, stała się moim znakiem rozpoznawczym - mówi "Super Expressowi" Serb.
Ciekawe uczesania można też znaleźć w innych klubach. Oby i sama liga okazała się równie frapująca...