Początek meczu w Gdańsku należał do Lechii, ale gospodarze zupełnie nie potrafili przełożyć tego na sytuacje bramkowe. Ataki podopiecznych Piotra Stokowce były niemrawe i nieskuteczne. Goście rozbijali je przed własnym polem karnym i czekali na swoją szansę. Ta, pojawiła się w 30. minucie, kiedy Mateusz Cholewiak idealnie dograł do Przemysława Płachety, a młody zawodnik wrocławian strzelił swoją pierwszą bramkę w Ekstraklasie.
Po zmianie stron gra uległa zmianie. Lechia atakowała dużo szybciej, a przede wszystkim precyzyjniej. Już po 9 minutach gry w drugiej połowie znakomitą akcją popisał się Sławomir Peszko, który huknął w samo okienko bramki Śląska, nie dając szans na skuteczną interwencję Matusowi Putnocky'emu. Obie drużyny próbowały jeszcze wydrzeć zwycięstwo, ale sytuacji było jak na lekarstwo. Dopiero w ostatnich sekundach meczu blisko szczęścia był Rafał Wolski, ale po jego strzale piłka odbiła się jedynie od poprzeczki.
Lechia Gdańsk - Śląsk Wrocław 1:1 (0:1)
Bramki: Peszko 54 - Płacheta 30
Żółte kartki: Wolski, Paixao, Peszko, Fila - Mączyński
Lechia Gdańsk: Dusan Kuciak - Karol Fila, Michał Nalepa, Błażej Augustyn, Filip Mladenović - Daniel Łukasik, Jarosław Kubicki - Sławomir Peszko (83' Maciej Gajos), Patryk Lipski (46' Rafał Wolski), Lukas Haraslin (78' Żarko Udovicić) - Flavio Paixao.
Śląsk Wrocław: Matus Putnocky - Łukasz Broź, Israel Puerto, Wojciech Golla, Dino Stiglec - Krzysztof Mączyński, Jakub Łabojko - Mateusz Cholewiak (84' Michał Chrapek), Robert Pich, Przemysław Płacheta (89' Mateusz Hołownia) - Erik Exposito (60' Daniel Szczepan).