Polski skaut w Manchesterze! Zarobił dla Legii miliony, będzie łowił dla Mourinho

2017-02-02 3:00

To jeden z najgłośniejszych transferów w polskim futbolu ostatnich lat, choć nie dotyczy piłkarza. Radosław Kucharski, szef skautingu Legii, przechodzi do Manchesteru United. W Legii odniósł sukces, pomagając klubowi zarobić kilkadziesiąt milionów złotych. Teraz będzie pracował dla Jose Mourinho.

Portugalski szkoleniowiec doszedł do wniosku, że "oczy" Manchesteru muszą być wzmocnione, aby dokładniej przyglądać się talentom z całego świata i zatrudnił 12 nowych skautów w różnych częściach globu. Kucharski będzie odpowiadał za Europę Środkowo-Wschodnią, między innymi za Polskę, Słowację i Węgry.

- Jak doszło do tego transferu? Nasze kontakty z Manchesterem zaczęły się za czasów pracy u nas Henninga Berga, który grał kiedyś na Old Trafford - mówi nam prezes Legii Bogusław Leśnodorski. - Radek był z MU w kontakcie, a teraz dostał ofertę nie do odrzucenia.

Choć Kucharski w Legii pracował prawie 10 lat, to szefem skautingu został dopiero za czasów Leśnodorskiego (kontrkandydatem był Dominik Ebebenge). - Jego największy sukces? Ondrej Duda. To właśnie Radek go znalazł i monitorował, a stało się tak między innymi dzięki temu, że poznał jego ojca, który teraz jest naszym człowiekiem na Słowacji - przyznaje Leśnodorski.

Duda to złoty strzał Kucharskiego zarówno pod względem sportowym, jak i finansowym. Legia wyciągnęła go ze słowackich Koszyc za 350 tys. euro, a sprzedała do Herthy za ponad 4 mln. Angielska prasa (między innymi "The Sun") podkreśla też, że to właśnie Kucharski miał duże zasługi przy transferze do Legii innej perełki - Krystiana Bielika.

- W tym przypadku nawet nie chodziło o znalezienie tego piłkarza, bo wszyscy Bielika znali, ale prawidłową analizę tego, czy warto po niego sięgnąć. I tu Radek rzeczywiście miał swoje zasługi - przyznaje Leśnodorski. Bielik trafił do Legii z Lecha za 50 tys. zł, a poszedł do Arsenalu za ponad 2 mln euro.

- Trzecim piłkarzem "od Radka" jest Dominik Nagy, z którym wiążemy bardzo duże nadzieje. Kucharski monitorował dla nas rynek węgierski i to właśnie w dużej mierze dzięki niemu ten piłkarz trafił do nas - przyznaje Leśnodorski.

Sam Kucharski nie ukrywa, że teraz zaczyna "pracę życia". - To dla mnie wielkie wyróżnienie, że zainteresował się mną Manchester United, traktuję to jako docenienie naszej wspólnej i mojej osobistej pracy skautingowej w Legii - powiedział po ogłoszeniu "transferu".

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze