Radosław Murawski: Na wiosnę depniemy nóżką jak Zenek Martyniuk [ZDJĘCIA]

2015-12-22 8:28

Niedoceniani i skazywani na porażki, ale to jednak piłkarze Piasta Gliwice spędzą święta Bożego Narodzenia w fotelu lidera Ekstraklasy. Świetnie grał 21-letni Radosław Murawski, najmłodszy kapitan Ekstraklasy.

"Super Express": - Ile razy w trakcie tej rundy musiałeś się uszczypnąć?

Radosław Murawski: - Kilka na pewno. Szczególnie na początku sezonu. Graliśmy kolejno z Cracovią, Legią i Lechem. 5 punktów wtedy przyjęlibyśmy z wdzięcznością, a my zdobyliśmy komplet!

Radosław Murawski po świetnej jesieni Piasta Gliwice

- Kto jest liderem waszej drużyny?

- Piłkarsko jest wielu, ale wskażę za to zawodników odpowiadających za pogodę ducha zespołu. Są to Mateusz Mak i Gerard Badia. Mak to góral, świetnie pracuje nad atmosferą. Po niedawnym meczu z Legią w szatni było dużo tańców. Po tym, co Mateusz nam zaprezentował, nie mam wątpliwości, że błysnąłby w "Tańcu z gwiazdami".

- Mistrzostwo Polski to już cel czy wciąż temat tabu?

- Chyba będzie to temat tabu aż do ostatniej kolejki. Żaden z nas nie powie teraz: "Idziemy na mistrza". Bo jeśli na wiosnę, odpukać, stracimy prowadzenie w tabeli, ludzie stwierdzą: "Aha, no to nieźle idą na tego mistrza". Oczywiście nie zakładamy spadku formy, ale też stąpamy twardo po ziemi. I wierzymy w siebie. Właśnie skończyłem analizę meczu z Lechem. I muszę powiedzieć, że byłem zbudowany, kiedy w 87. minucie meczu graliśmy pressingiem. Jest postęp!

- Rzadko się zdarza, żeby 21-latek był kapitanem. Nie obrosłeś w piórka?

- W żadnym wypadku! W Piaście mamy zasadę, że trzech najmłodszych nosi torby na treningi i mecze. Jeśli jestem w tym gronie, bez zająknięcia łapię ciężary i niosę. Bycie kapitanem to nobilitacja, ale spokojnie, nie odfrunę.

- Podobno do walki zagrzewają was piosenki Zenka Martyniuka.

- Największy hit naszej szatni to piosenka "Przez twe oczy zielone". Ostatnio pojawił się też nowy przebój, który również zdobywa nasze serca. Jak to leciało... "pa ra pa ra pa pa!" (Murawski zaczyna śpiewać, chodzi o piosenkę "Los przekorny" - red.). Disco polo to świetna muzyka! Nawet obcokrajowcy znają już refreny i śpiewają. Człowiek lubi czasami tupnąć nóżką przy hitach Zenka. Mam nadzieję, że na wiosnę w lidze depniemy jak on, tyle że piłkarsko (śmiech).

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze