Obie drużyny pogrążone są w kryzysie. Początek był obiecujący dla gospodarzy, którzy dość szybko objęli prowadzenie. Przełamał się Patryk Szysz, który strzałem z woleja pokonał bramkarza gości. Jednak po pół godzinie gry goście odrobili straty. Trzeba przyznać, że zrobili to w imponującym stylu. Raków miał rzut wolny. Do piłki podszedł Ivi Lopez i kapitalnym uderzeniem pokonał bramkarza Dominika Hładuna. W tym sezonie Hiszpan w podobny sposób trafił w starciu ze Stalą Mielec. O triumfie Rakowa zadecydowała końcówka spotkania. I znów w roli głównej wystąpił Ivi Lopez. Tym razem Hiszpan wbiegł na pole karne i zdecydował się na strzał, ktory odbił golkiper Zagłębia. Niestety, za chwilę niefortunnie piłkę wybił Sasa Balić. Czarnogórzec strzelił bowiem samobójczego gola. Raków zatem się przełamał. A Zagłębie kontynuuje koszmarną serią. To już piąty z rzędu mecz bez wygranej w lidze.
Były reprezentant Polski zaskoczony ich postawą. "Dla mnie to niezrozumiałe"
Zagłębie Lubin - Raków Częstochowa 1:2
Bramki:
1:0 Patryk Szysz 13. min, 1:1 Ivi Lopez 29.min, 1:2 Sasa Balić 81. min (samobójcza)
Żółte kartki:
Simić, Szysz (Zagłębie) - Sapała, Jach (Raków)
Sędziował: Tomasz Kwiatkowski. Widzów: bez publiczności
Zagłębie Lubin: Dominik Hładun - Jakub Wójcicki, Lorenco Simić, Damian Oko (84. Rok Sirk), Sasa Balić - Patryk Szysz, Jakub Żubrowski, Łukasz Poręba (78. Kacper Chodyna), Filip Starzyński, Miroslav Stoch (84. Samuel Mraz) - Dejan Drażić
Raków Częstochowa: Dominik Holec - Kamil Piątkowski, Andrzej Niewulis, Jarosław Jach - Fran Tudor, Giannis Papanikolaou (59. Marko Poletanović), Igor Sapała, David Tijanić (88. Ben Lederman), Ivi Lopez (88. Mateusz Wdowiak), Patryk Kun (88. Petr Schwarz) - Vladislavs Gutkovskis (51. Jakub Arak)
Seria Podbeskidzia. "Szczupak" Rafała Janickiego, młodzieżowiec ratuje Jagiellonię [WIDEO]