Dwa szybkie strzały i Ruch na kolanach. Widzew Łódź idzie jak burza!

Ruch Chorzów - Widzew Łódź 1:3 (0:3)
Bramki: Kozłowski 72 (sam.) - Zuziak 3, Gutowski 8, Świderski 45+1

Żółte kartki: Podgórski - Kozłowski ,Zuziak

Ruch: Lech - Duriska, Kulejewski, Miałkowski (46' Urbańczyk), Miakhow, Obst, Podgórski, Mandrysz, Bogusz, Wdowik (46' Kowalski), Balicki (46' Kędziora)

Widzew: Wolański - Kozłowski, Sylwestrzak, Zieleniecki, Wełna, Zuziak (70' Kamiński), Gibas, Kazimierowicz, Gutowski (88' Pięczek), Mąka (84' Michalski), Świderski (77' Banaszak)

Widzew nie mógł sobie wyobrazić lepszego początku meczu. Już po ośmiu minutach było 2:0 dla podopiecznych Radosława Mroczkowskiego. Najpierw do siatki trafił Marek Zuziak, a chwilę później Konrad Gutowski. W pierwszej części Ruch w zasadzie nie istniał, a w doliczonym czasie gry Daniel Świderski zdobył kolejną bramkę dla gości. Po zmianie stron obraz gry uległ zmianie. Goście, zadowoleni wysokim prowadzeniem, trochę spuścili z tonu, z kolei podrażnieni fatalną pierwszą połową gospodarze, odważnie ruszyli do ataków. Samobójczy gol Marcina Kozłowskiego pozwolił gospodarzom uwierzyć, że uda się jeszcze wyrwać chociaż punkt. Kilka groźnych akcji skończyło się jednak na jęku zawodu na trybunach po minimalnie niecelnych uderzeniach lub na znakomitych interwencjach Wolańskiego. Widzew wygrał po raz siódmy z rzędu i umocnił się na pozycji lidera.