Miroslav Radović, Legia Warszawa

i

Autor: CYFRASPORT Miroslav Radović, Legia Warszawa

Śląsk Wrocław - Legia Warszawa 1:1. Falstart legionistów w Pucharze Polski

2015-02-12 23:23

Śląsk Wrocław - Legia Warszawa 1:1 na inaugurację piłkarskiej wiosny! Mistrzowie Polski w ćwierćfinale Pucharu Polski nie zachwycili. Od kompromitującej porażki uratował ich Dusan Kuciak oraz słabo nastawiony celownik Flavio Paixao, który z uporem maniaka konsekwentnie pudłował w sytuacjach sam na sam ze słowackim bramkarzem Legii.

Henning Berg we Wrocławiu zaskoczył. Od pierwszej minuty postawił na Michała Masłowskiego, ale były zawodnik Zawiszy Bydgoszcz nie zachwycił. Podobnie zresztą jak Peter Grajciar - kolejny debiutant, obwołany we Wrocławiu nową wersją Sebastiana Mili. Pomocnik Śląska na razie chyba postanowił aklimatyzować się w ogóle z boiskiem i przypomnieć sobie, jak to było kiedyś być piłkarzem, bo tak jak w pierwszej odsłonie darował sobie kopanie futbolówki, tak po przerwie kilka razy zdecydował się już wziąć udział w akcji. Efekt? Na razie mizerny, ale jak w tym tempie będzie wracał do formy, w okolicach maja widzimy go w Realu Madryt.

Legia Warszawa zrezygnowała z kart kibica! Łatwiejszy dostęp na mecze Ekstraklasy?

Siłą Śląska od pierwszych minut czwatkowego starcia był za to duet braci Paixao. Dwójka Portugalczyków - o ile zdrowie pozwoli - wiosną może absolutnie zdominować rozgrywki Ekstraklasy. Muszą tylko być skuteczniejsi. W czwartek w tym względzie zawiódł zwłaszcza Flavio. W pierwszej odsłonie dokonał wręcz rzeczy niemożliwej. Do bramki miał ze trzy metry. Dusan Kuciak dopiero podnosił się z murawy. Wystarczyło zamknąć oczy i strzelać. Niestety - prawoskrzydłowy wrocławian tak skupił się na celu, że w lecącą do niego futbolówkę zwyczajnie nie trafił.

Inna sprawa, że podopieczni Tadeusza Pawłowskiego przynajmniej tworzyli sytuacje. Legia? Stała. W obronie co rusz kompromitował się Guilherme. Nie lepiej spisywali się też stoperzy - zwrotność Rzeźniczaka, koszmar - pomocnicy, a Miroslav Radović pierwsze starcie w rundzie postanowił chyba odpuścić. Tyle go widzieliśmy, jak w drugiej odsłonie opuszczał murawę. Jasny punkt? Michał Kucharczyk. Przed przerwą w pojedynkę rozmontował defensywę gospodarzy - gola strzelił Żyro - a w drugiej w podania już się nie bawił. Walczył sam przeciw wszystkim. Gdyby nauczył się strzelać, byłby reprezentantem Polski. Niestety, jak przerabiano ten temat, jego chyba akurat nie było.

Bohaterem spotkania - negatywnym - został jednak Adam Lyczmański. Pan sędzia. Najpierw wyrzucił z boiska Tomasza Hołotę, a chwilę potem Ivicę Vrdoljaka. Ten drugi zawinił tym, że przegrał pojedynek fizyczny i padł na murawę. Nieszczęśliwie, zahaczył rywala. Wystarczyło. Czerwona kartka dla Chorwata przesądziła o remisie. Wrocławianie odzyskali bowiem werwę i w samej końcówce skorzystali z prezentu od Łukasza Brozia. Defensor mistrzów Polski ponoć podawał do Dusana Kuciaka. Ponoć. Zrobił to za krótko, niecelnie i nie w tą stronę.

Niefrasobliwość rywala wykorzystał Marco Paixao. Gwiazdor Śląska zapowiedział, że w tej rundzie planuje strzelić... 20 goli. Jednego już ma.

Śląsk Wrocław - Legia Warszawa 1:1 (0:1)
Bramki:
Marco Paixão 85 - Żyro 45

 

Śląsk: Mariusz Pawełek - Paweł Zieliński, Piotr Celeban, Mariusz Pawelec, Dudu Paraíba - Flávio Paixão, Tomasz Hołota, Tom Hateley (75. Krzysztof Danielewicz), Peter Grajciar (83. Krzysztof Ostrowski), Róbert Pich (62. Lukáš Droppa) - Marco Paixão
Legia: Dušan Kuciak - Łukasz Broź, Igor Lewczuk, Jakub Rzeźniczak, Guilherme - Michał Żyro, Ivica Vrdoljak, Tomasz Jodłowiec, Michał Masłowski, Michał Kucharczyk - Miroslav Radović (75. Marek Saganowski)
Żółte kartki: Hołota - Rzeźniczak, Guilherme, Vrdoljak, Kucharczyk
Czerwone kartki: Tomasz Hołota (57. minuta, za drugą żółtą) - Ivica Vrdoljak (83. minuta, za drugą żółtą)

 

Śląsk: Mariusz Pawełek - Paweł Zieliński, Piotr Celeban, Mariusz Pawelec, Dudu Paraíba - Flávio Paixão, Tomasz Hołota, Tom Hateley (75. Krzysztof Danielewicz), Peter Grajciar (83. Krzysztof Ostrowski), Róbert Pich (62. Lukáš Droppa) - Marco Paixão

Legia: Dušan Kuciak - Łukasz Broź, Igor Lewczuk, Jakub Rzeźniczak, Guilherme - Michał Żyro, Ivica Vrdoljak, Tomasz Jodłowiec, Michał Masłowski, Michał Kucharczyk - Miroslav Radović (75. Marek Saganowski)

Żółte kartki: Hołota - Rzeźniczak, Guilherme, Vrdoljak, Kucharczyk
Czerwone kartki: Tomasz Hołota (57. minuta, za drugą żółtą) - Ivica Vrdoljak (83. minuta, za drugą żółtą)

KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!

ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail

Serena Williams - Simona Halep

MISTRZYNI I JEJ TROFEUM

A tak wyglądała ostatni piłka finału. Zobaczcie radość Simony, mistrzyni Wimbledonu

KONIEC! SIMONA HALEP MISTRZYNIĄ WIMBLEDONU! Rumunka zdemolowała 6:2, 6:2 Serenę Williams!

PIŁKI MECZOWE

0-30 Halep dwie piłki od triumfu!

2:6, 2:5

Gem dla Halep. PRZEŁAMANIE. Bezradna Serena znów straciła serwis i jest już bardzo blisko klęski!

Znów błąd Sereny i Simoma na szansę na przełamanie

Serena świetnym serwisem obroniła breakpointa!

Ale jest nakręcona Simona dzisiaj...

2:6, 2:4

Gem dla Halep. Rumunka przegrywała 15-30, ale znów pod presją zagrała znakomicie. Zmuszając Williams do biegania, wymuszała jej błędy. Obroniła podanie i jest coraz bliżej zwycięstwa

2:6, 2:3

Gem dla Halep. PRZEŁAMANIE. Amerykanka coraz bliżej porażki. Rumunka świetną grą w defensywie wymusza jej kolejne błędy. Zapracowała na breakpointy i już pierwszego wykorzystała. Przy dużej pomocy Williams, która popsuła prosty wolej. Piłka wylądowała za końcową linią!

Halep ma dwa breakpointy! 15-40

Znów niewiarygodna gra w defensywie Rumunki! 0-30 przy podaniu Williams

2:6, 2:2

Gem dla Halep. Rumunka nie zwalnia tempa. Cały czas wywiera presję na Amerykance. Teraz wygrała gema do zera

2:6, 2:1

Gem dla Williams. Serena stara się uspokoić grę. Mniej siły, więcej dokładności. Teraz wygrała gema bardzo pewnie. Popisała się m.in. ładnym skrótem, po którym Halep złapała poślizg na trawie

Obie brytyjskie księżnę kibicują z loży VIP. Meghan to od wielu lat bliska przyjaciółka Sereny

2:6, 1:1

Gem dla Halep. Rumunka obroniła podanie. Przegrywała już 15-30, ale znów błędy Amerykanki pozwoliły jej opanować sytuację. Williams ryzykuje, skraca wymiany. Na razie to ryzyko nie przynosi dobrych rezultatów

2:6, 1:0

Gem dla Williams. Amerykanka znów miała problemy. Mocne i celne uderzenia przeplatała błędami. Zrobiło się 30-30. W kolejnych akcjach Serena była już skuteczna. To było... głośne otwarcie drugiego seta w wykonaniu Williams, która po udanych akcjach strasznie wrzeszczy, pobudzając się do walki

Początek drugiego seta. Serwuje Williams

2:6

GEM I SET DLA HALEP. Rumunka jest o klasę lepsza od Williams. Zamęcza Amerykankę świetną defensywą, wymuszając błędy Sereny

Halep ma piłki setowe!

Co ta Simona wyprawia w defensywie! Genialna akcja w obronie i świetna kontra! 30-15 dla Rumunki

2:5

Gem dla Williams. Amerykanka znów pewnie wygrywa gema przy własnym podaniu. Dużo lepiej serwuje niż na początku spotkania, popełnia też mniej błędów. Tylko czy nie jest za późno, żeby uratować seta?

1:5

Gem dla Halep. Co za gem! Zaczęło się od potężnych uderzeń i groźnych wrzasków Sereny. Amerykanka miała szansę na przełamanie, ale Rumunka wybroniła się. Na koniec gema był świetny serwis Rumunki a potem jej zabójcza kontra!

40-40

Williams ma szansę na przełamanie!

1:4

Gem dla Williams. Jest pierwszy gem dla Amerykanki, która wreszcie uruchomiła swoją największą broń - potężny serwis. Gem wygrany do zera. Czy to początek lepszej gry faworytki z USA?

0:4

Gem dla Halep. Ciąg dalszy świetnych akcji Simony i festiwal błędów Sereny. Rumunka skończyła gema asem serwisowym. Była pod lekką presją bo zrobiło się 40-30, ale opanowała sytuację, powiększając przewagę

0:3

Gem dla Halep. PRZEŁAMANIE! Piękny bekhend po linii Rumunki kończy gema. Znakomity return! Jak na razie świetna Simona i bezradna Serena

I znów po koszmarnym błędzie Sereny Simona na breakpointa!

0:2

Gem dla Halep. Rumunka wygrywa gema szybko i do zera. Gra świetnie, a Williams nie wytrzymuje tempa i popełnia błędy. Na koniec świetne zagranie Simony. Trafiła w linię końcową. Sędzia liniowy wywołał aut, ale arbiter główna zmieniła decyzję

0:1

Gem dla Halep. PRZEŁAMANIE. Rumunka już w pierwszym gemie przełamuje podanie Williams! Amerykanka zaczęła od potężnego serwisu, ale potem popełniała proste błędy. Zrobiło się 30-40. Pierwszy breakpoint wykorzystany przez Halep. Znów prosty błąd Williams

Halep ma już pierwszą szansę na przełamanie!

GRAMY! Serwuje Williams

Panie już skończyły rozgrzewkę. Za chwilę początek finału

Simona Halep to była liderka rankingu WTA, ale zanim zaczęła odnosić wielkie sukcesy, znana była głównie z zabiegu, któremu poddała się jako 18-latka. W 2009 r. zdecydowała się na operację ZMNIEJSZENIA BIUSTU (rozmiar 80E). - Moje piersi były po prostu za duże, przeszkadzały mi w grze. To była dobra decyzja - wyjaśniała "Super Expressowi". TUTAJ GALERIA ZDJĘĆ PRZED I PO OPERACJI

Amerykanka ma już 38 lat i choć awansowała do finału, widać, że jest daleko od najwyższej formy. W półfinale rozbiła 6:1, 6:2 dużo słabszą fizycznie Czeszkę Barborę Strycovą. Finałowe starcie z Simoną Halep będzie z pewnością dużo trudniejszym meczem. Rumunka zasmakowała już wielkoszlemowego triumfu, rok temu wygrała French Open. Do tej pory na trawie spisywała się słabiej niż na innych nawierzchniach, ale w Londynie grała teraz bardzo dobrze.

Panie właśnie zaczęły rozgrzewkę

Williams i Halep są już na Korcie Centralnym

Trofea czekają już na finalistki. Która zgarnie to cenniejsze?

Jeżeli Williams wygra sobotni finał, wyrówna rekord legendarnej Australijki Margaret Court, która wygrała 24 turnieje wielkoszlemowe. - Wyrównanie tego rekordu jest jej wielkim marzeniem, które ją napędza. To dlatego mimo poważnych problemów zdrowotnych i komplikacji po urodzeniu dziecka zdecydowała się wrócić na kort - zdradza Patrick Mouratoglou, trener Sereny Williams.

Serena Williams wygrała już 23 turnieje wielkoszlemowe, ale długo czeka na kolejny triumf. We wrześniu 2017 roku urodziła córkę, a po powrocie do gry nie udało jej się zaliczyć kolejnego zwycięstwa. W 2018 roku przegrała dwa finały Szlema - Wimbledonu (z Andżeliką Kerber) i US Open (z Naomi Osaką).

Panie grały ze sobą już 10 razy. Bilans rywalizacji Williams z Halep to 9-1 dla Amerykanki. Teraz też faworytką bukmacherów jest Serena

Mistrzyni Wimbledonu zgarnie 2,35 mln funtów czyli ok. 11,1 mln złotych. Pokonana będzie musiała się zadowolić kwotą o połowę mniejszą

Już za około 20 minut wielki finał...

Witamy w naszej relacji na żywo z finału turnieju singla kobiet Wimbledon 2019. O tytuł i mistrzowską paterę powalczą Serena Williams i Simona Halep. Początek finałowego pojedynku o godzinie 15 czasu polskiego.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze