Stefan Żywotko

i

Autor: Jerzy Chwałek Stefan Żywotko

Legendarny polski trener ma 100 lat i zaszokował lekarzy. Sytuacja była dramatyczna, jest relacja syna

2020-12-01 8:32

Koronawirus jest głównym tematem społecznych rozważań w ostatnich miesiącach. Wiele mówi się przede wszystkim w tym kontekście o ochronie osób starszych. Niestety, nie wszystkich seniorów można uratować przez zakażeniem śmiertelnie groźnym wirusem. Przekonał się o tym Stefan Żywotko. Legendarny 100-letni trener między innymi Pogoni Szczecin zachorował na COVID-19, ale zdołał po raz kolejny wprawić lekarzy w osłupienie, wygrywając z koronawirusem!

Stefan Żywotko to postać niezwykle barwna, a jego życie mogłoby posłużyć za scenariusz do kinowego hitu. Legendarny trener Pogoni Szczecin przeżył między innymi niemiecką i sowiecką okupację Lwowa, a po wojnie osiadł w Szczecinie. Mający 100 lat szkoleniowiec pracował także w Afryce, gdzie święcił wielkie triumfy. Z algierskim klubem JS Kabylie dwukrotnie triumfował w rozgrywkach tamtejszej Ligi Mistrzów. W swojej karierze prowadził też przez 4,5 roku Pogoń Szczecin, co do dzisiaj stanowi rekord w historii "Portowców". W ostatnim czasie miał spory problem. Senior zakaził się koronawirusem i wydawało się, że sytuacja stanie się dramatyczna.

Stefan Żywotko. 100-letni trener wygrał z koronawirusem

Stefan Żywotko nigdy jednak się nie poddaje. Choć dożył już sędziwego wieku, to czuje się całkiem dobrze. Na początku listopada zachorował na COVID-19 i został zabrany z domu karetką. Znany trener w szpitalu spędził ponad dwa tygodnie. Jak podał portal sport.interia.pl, chorobę przeszedł na szczęście dość łagodnie, co musiało zaskoczyć przygotowanych na walkę o życie szkoleniowca lekarzy. Poczuł się na tyle dobrze, że medykom za opiekę podziękował po... francusku.

Niemcy podjęli DECYZJĘ ws. selekcjonera. Joachim Loew poznał swoją przyszłość

Czy wiesz, co zwiększa ryzyko zakażenia koronawirusem?
Pytanie 1 z 10
Czy paląc papierosy jesteśmy bardziej podatni na zakażenie COVID-19?

Stefan Żywotko wrócił do domu. Legendarny trener wyzdrowiał

Stefan Żywotko po raz kolejny udowodnił więc, że mimo upływu czasu jego radość z życia jest ogromna. W piątek wrócił do domu i choć jest mocno osłabiony, to zachowuje pogodę ducha. Niedługo przejdzie kolejne badania, a więcej o stanie zdrowia ikony szczecińskiej piłki, która w styczniu skończy już 101 lat, opowiedział jego syn Mieczysław.

Syn o Stefanie Żywotce i jego walce z koronawirusem

- Ojciec wcześniej prawie w ogóle nie chorował. Teraz ma kłopoty ze wzrokiem, źle widzi, ale to ze względu na wiek. Wcześniej nie miał większych problemów - stwierdził syn trenera Stefana Żywotki w rozmowie z Interią. W dalszej części przekazał nieznane dotąd informacje z życia ojca, który na początku afrykańskiej przygody zmagał się z poważnymi dolegliwościami.

KOBIETA sędzią w Lidze Mistrzów! Pierwszy taki przypadek W HISTORII!

Andrzej Duda oddał osocze dla chorych na koronawirusa

Stefan Żywotko miał problemy z żołądkiem

Okazało się, że Stefan Żywotko na początku pracy w Algierii potrzebował czasu, by przyzwyczaić się do tamtejszych nawyków żywieniowych. - Na początku pobytu w Afryce musiał się przyzwyczaić do tamtejszej diety. Miał wtedy duże problemy żołądkowe. Tak to nigdy nie chorował, nawet się nie przeziębiał - opisał pan Mieczysław.

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze