Straszna nędza w ŁKS. Kto uratuje najstarszy klub Łodzi?

2011-11-21 14:09

ŁKS Łódź, klub ze 102-letnią tradycją, mistrz Polski z lat 1958 i 1998, może umrzeć z nędzy. Miasto - jak dotąd - patrzy na to obojętnie.

Kolejny "właściciel" ŁKS rezygnuje. Filip Kenig próbuje jak najszybciej pozbyć się kłopotliwej własności. Zawodnicy od trzech miesięcy nie widzieli grosza, dwaj ludzie na których praktycznie opierała się cała działalność sekcji piłkarskiej, Tomasz Kłos i Tomasz Wieszczycki ostatecznie trzasnęli drzwiami i odeszli.

Na upadek klubu obojętnie spoglądają władze miejskie. To juz kolejny finansowy kryzys ŁKS i w radzie miejskiej przewagę zdobyli ci którzy nie zamierzają na klub wydawać pieniędzy.

ŁKS ma 3 mln długu i podobno znów ma go przejąć Andrzej Grajewski. Nie będziemy przypominać perypetii, jakie ŁKS w przeszłości mial z tm panem. Innych chętnych podobno brak. Jeśli ŁKS wycofa się z rozgrywek ekstraklasy, zostanie zdegradowany o dwie klasy rozgrywkowe.

Najnowsze