O możliwym odejściu Wojciecha Stawowego z Cracovii mówiło się jeszcze przed rozpoczeciem nowego sezonu T-Mobile Ekstraklasy. Prezes Cracovii Janusz Filipiak był ponoć niezadowolony ze stylu w jakim drużyna wywalczyła awans do najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce. Wówczas nie zwolnił jednak trenera.
>>> Franciszek Smuda: dajmy szansę Fornalikowi [WYWIAD]
Teraz, gdy drużyna nienajlepiej spisuje się w rozgrywkach ligowych, Janusz Filipiak zdecydował się pożegnać z Wojciechem Stawowym. Tak przynajmniej wynika z informacji przekazanych przez dziennikarza Orange Sport Mateusza Święcickiego.