"Super Express": - Pan milczy, a w mediach aż huczy od plotek, że miejsce Polonii w Ekstraklasie zajmie GKS Katowice, a "Czarne Koszule" nowy sezon rozpoczną w B klasie...
Józef Wojciechowski: - Tylko ktoś, kto nie ma pojęcia o biznesie, może oczekiwać, że o kulisach negocjacji handlowych będę opowiadał w prasie. Takie sprawy wymagają dyplomacji i dyskrecji. Na dziś sytuacja wygląda tak, że Polonia nadal należy do mnie, piłkarze trenują i jeżeli nic się nie zmieni, to drużyna normalnie przystąpi do rozgrywek Ekstraklasy. Od rozmów do podpisania stosownych dokumentów jest daleka droga.
- Kto oprócz inwestorów związanych z GKS prowadzi z panem rozmowy?
- To tajemnica handlowa, ale jeszcze raz podkreślam, że chętnych nie brakuje.
- Obecnie najdroższym piłkarzem w Polonii jest Gruzin Władymir Dwaliszwili. W chwili sprzedaży drużyny on wraz z pozostałymi zawodnikami trafi do nowego pracodawcy czy też może zasili Lecha lub Legię, które ponoć o niego zabiegają?
- Jeśli Dwaliszwili w pakiecie z innymi piłkarzami trafi do nowego właściciela, to tylko na chwilę. Szukamy mu klubu, który spełni i nasze, i jego oczekiwania finansowe. Dziś nie potrafię jednak powiedzieć, czy pozostanie on w Polsce, czy wyjedzie za granicę.
- Podobno dogadał pan się już z Jagiellonią na temat przejścia do tego klubu Sebastiana Przyrowskiego, Tomasza Jodłowca i Pawła Wszołka. Ponoć mieliby odejść za darmo, a pan w zamian za to otrzymałby jakiś procent od ich kolejnych transferów. To prawda?
- Co do Przyrowskiego i Wszołka sprawa jest już dogadana. Rozmawiamy jeszcze na temat Jodłowca.