Frankowski rozegrał w Ekstraklasie 196 meczów i strzelił 123 gole, co daje przeciętną ponad pół bramki na mecz. Gdyby nie wyjeżdżał za granicę (w sumie spędził tam osiem sezonów), to zostałby rekordzistą wśród polskich ligowych strzelców, a wyczyn Ernesta Pohla (186 goli) już dawno byłby nieaktualny. Ważne jednak, że Frankowski wrócił i znów pokazuje na polskich boiskach, jak powinien grać napastnik.
W Krakowie "Franek" ma własną akademię piłkarską, gdzie trenują dzieci od piątego roku życia, na zajęcia przyjeżdżające wprost z przedszkola. Polskiej piłce dobrze by jednak zrobiło, gdyby na dodatkowe zajęcia podjeżdżali też do "Franka" ligowi napastnicy.