Beniaminek z Legnicy odniósł dzisiaj pierwsze zwycięstwo w sezonie, pokonując lokalnego rywala Śląsk Wrocław 1:0. Nie była to jednak radosna niedziela dla wszystkich w Legnicy, o czym poinformował na twitterze Krzysztof Piotrowski, kierownik organizacyjny klubu. - Dziś na meczu Miedź - Śląsk znaleziono podsłuch, ile jeszcze znajdziemy? W jakim celu i do kogoś należy można się domysleć (pisownia oryginalna) - napisał Piotrowski, umieszczając zdjęcie urządzenia podsłuchowego. Wbrew tym słowo, nie jest łatwo się domyślić do kogo należy podsłuch. Wiadomo jedynie, że informacje z szatni zespołu byłyby przydatne drużynie rywala, ewentualnie ludziom obstawiającym zakłady bukmacherskie. Ze słów kierownika Miedzi nie wynika czy podsłuch znaleziono w szatni, czy w innym pomieszczeniu. Wiadomo, że chodzi o porę w której rozgrywany był mecz. Rozpoczął się o godz. 12,30. Klub z Legnicy nie wydał na razie żadnego oficjalnego komunikatu. Wydaje się jednak, że jeśli sprawa ujrzała światło dzienne, to Miedź będzie dążyła do jej wyjaśnienia.
Radomiak skarcił beniaminka z Łodzi. Zabójcze kontry podopiecznych Lewandowskiego [WIDEO]