Tym transferem "Czarne Koszule" mocno zaskoczyły. Na prawą obronę warszawski klub ściągnął piłkarza prosto z hiszpańskiej Primera Division. Wprawdzie Isidoro nigdy nie był wyróżniającym się graczem Betisu, ale w poprzednim sezonie rozegrał 11 meczów.
- W sumie w Betisie spędziłem kilkanaście lat, balansując między pierwszym a drugim zespołem - opowiada "Super Expressowi" Isidoro. - Debiutu nigdy nie zapomnę, bo było to na Santiago Bernabeu, w 1/8 Pucharu Króla. Zremisowaliśmy 1:1 i wyrzuciliśmy Real z rozgrywek. Z kolei z Barcą, na sześć meczów wygrałem tylko jeden.
Nowy nabytek Polonii miał okazję dobrze poznać walory Leo Messiego, bo... - Wystąpił w tych wszystkich sześciu meczach, które rozegrałem przeciw Barcelonie. Co to za chłopak! - Isidoro łapie się za głowę.
- Strzelał gole chyba w każdym spotkaniu przeciw nam. Ale to żaden wstyd dla mnie, przecież to Messi - uśmiecha się Hiszpan, któremu po ostatnim sezonie wygasł kontrakt z Betisem. Klub nie był zainteresowany jego przedłużeniem, ale i piłkarz nie bardzo chciał tam zostać. - Te 11 meczów to było za mało, ja chcę grać po 30. Od dawna nosiłem się z zamiarem wyjazdu z Hiszpanii, również z powodów ekonomicznych. Bo w naszym futbolu wcale nie jest tak różowo, jak się wydaje. Wiele klubów ma problemy finansowe i wypłaca piłkarzom tylko część kontraktów. Sam byłem ofiarą takich praktyk - przekonuje Isidoro, który poza Polonią miał też kilka innych ofert.
- Z Francji, Niemiec, Holandii i Węgier. Warunki ekonomiczne, jakie proponowano, były podobne do tego, co zapewniła mi Polonia. Ale polski klub wykazał najwięcej determinacji, żeby mnie sprowadzić. Od prezesa po trenera - widać było, że każdemu tutaj na mnie zależy - tłumaczy piłkarz, który na koszulce Polonii, w miejsce swojego nazwiska, chciałby mieć napis "Isi". - Bo tak wszyscy tu na mnie mówią - wyjaśnia.
Debiut Hiszpana nastąpi już w najbliższy piątek, a Isidoro od razu będzie musiał pokazać, co potrafi, bo Polonia jedzie do Krakowa na mecz z Wisłą.
Jose Isidoro Gomez Torres
Kraj: Hiszpania. Ur. 1 sierpnia 1986 roku. Pozycja: prawy obrońca
Od początku kariery związany z Betisem Sewilla, występował i w pierwszym, i w drugim zespole. W pierwszej drużynie 50 meczów, 1 gol (w tym 19 występów w Primera Division).