Mecz jeszcze dobrze się nie rozpoczął, a goście prowadzili już 1:0. Cudownego gola strzelił Piotr Grzelczak, który stojąc ponad 30 metrów od bramki, niespodziewanie obrócił się i huknął potężnie pod poprzeczkę. Bramkarz Grzegorz Sandomierski zupełnie nie spodziewał się tego strzału i zareagował zbyt późno.
Trzy minuty wstrząsnęły Białymstokiem
- To była bardzo ważna bramka, bo dodała nam wiary w to, że możemy w Białymstoku wygrać - ocenił trener Michniewicz.
Rozochoceni goście poszli za ciosem. Piłkarze "Jagi" zupełnie nie mogli się pozbierać, a widzewiacy przeprowadzali kolejne akcje. Wreszcie przyszły 3 minuty, które wstrząsnęły Białymstokiem. Dwa razy do siatki trafił Darvydas Sernas - w 32. minucie pewnie wykorzystał rzut karny, a w 34. minucie ośmieszył obronę i bramkarza Jagiellonii, strzelając po indywidualnej akcji.
Litewski snajper wiosną grał tragicznie i w końcu Michniewicz stracił do niego cierpliwość. Mecz z "Jagą" Sernas rozpoczął na ławie, ale w 25. minucie zmienił kontuzjowanego Wojciecha Szymanka.
- Po długim wyczekiwaniu wreszcie się przełamał - odetchnął trener Michniewiecz. - Być może powiał mu w Białymstoku wiatr z niedalekiej Litwy. Poza tym na trybunach siedzieli jego rodzice.
Do przerwy było 0:3, więc trudno się dziwić, że schodzących do szatni piłkarzy Jagiellonii żegnały przenikliwe gwizdy. W drugiej połowie gospodarzy stać było tylko na honorowego gola wprowadzonego na boisko Tomasza Frankowskiego.
Ósme miejsce zamiast tytułu?
- Nasza gra w tej rundzie jest taką sinusoidą, że nie wiadomo, czy zamiast walczyć o tytuł, nie zajmiemy ósmego miejsca, bo też jest to chyba prawdopodobne - komentował "Franek".
- Bardzo boli, że w taki sposób przegraliśmy drugi mecz z rzędu - dodał trener Michał Probierz. - Wydawało się, że po trzech kolejnych zwycięstwach odbudowaliśmy się, ale popełniamy zbyt proste błędy w defensywie. Piłkarze nie wytrzymują obciążenia i powstaje teraz pytanie, czy to jest stres walki o mistrzostwo. Przecież przed rokiem mieliśmy zdecydowanie większy stres, grając o utrzymanie z minus dziesięcioma punktami.
Widzew - Jagiellonia 3:1
0:1 Grzelczak 2. min, 0:2 Sernas 32. min (kar.), 0:3 Sernas 34. min, 1:3 Frankowski 90. min
Sędziował: Szymon Marciniak 4. Widzów: 4000
Jagiellonia: Sandomierski 2 - Kijanskas 2 (62. Makuszewski), Skerla 1, Rangel 2, Pejović 2 - Kupisz 2, Hermes 2, Grzyb 2, Burkhardt 1 (46. Frankowski 3), Lato 2 (46. Essomba 3) - Seratlić 3
Widzew: Kaniecki 4 - Szymanek (25. Sernas Ż 4), Madera 3, Bieniuk Ż CZ 0, Dudu 3 - Budka 3, Broź 3, Mroziński 3 (71. Pinheiro), Ostrowski 3 - Oziębała 4, Grzelczak 4 (65. Nakoulma)
Ocena: 4