Legia musi podejść z wiarą we własne możliwości
W ubiegłym sezonie Legia boleśnie przekonała się o sile norweskiej drużyny. Przegrała z Mole na wyjeździe 2:3 i skompromitowała się u siebie, gdzie poległa 0:3. Jak będzie tym razem? - Na pewno Legia musi podejść z szacunkiem do Molde, które przed rokiem ją po prostu zmiażdżyło - przypomina trener Kamil Ryłka, który pracuje w Norwegii. - Musi podejść z wiarą we własne możliwości, a te są duże. Legia musi być żądna krwi i głodna wygranej. Nie może popełnić takich błędów, jak w poprzedniej edycji, gdy szybko traciła gole. Tu ważne będzie zachowanie koncentracji od początku meczu, aby uniknąć takich wpadek, jak wtedy. Legia jest faworytem. Przystąpi podbudowana dwoma zwycięstwami. To dobry moment na rewanż - przekonuje polski szkoleniowiec bramkarzy w FK Haugesund.
Goncalo Feio o motywacji i wyzwaniach w Lidze Konferencji. Trener Legii o tożsamości i atutach Molde
Ruben Vinagre wywarł najlepsze wrażenie
Szkoleniowiec uważa, że potenchał Legii jest wystarczajacy do tego, aby myśleć o wyeliminowaniu Molde. - W Warszawie mają niezłą kapelę - barwnie opisuje trener Ryłka w rozmowie z naszym portalem. - Jest dobry bramkarz Vladan Kovacević, choć wejście do zespołu miał nienajlepsze. Po takim występie, jak ten z Radomiakiem, gdzie zamieszany był w stratę trzech goli, to w kolejnych spotkaniach powinien być najlepszy na placu. Jest mocny środek z kapitanem Bartkiem Kapustką. Jednak największe wrażenie wywarł na mnie Ruben Vinagre. Portugalczyk ma dużą jakość. W każdym jego zagraniu widać, że to kawał piłkarza. Nie dziwię się, że Legia zdecydowała się go wykupić, bijąc transferowy rekord - dodaje Polak.
- Jest dobry bramkarz Vladan Kovacević, choć wejście do zespołu miał nienajlepsze. Jest mocny środek z kapitanem Bartkiem Kapustką. Jednak największe wrażenie wywarł na mnie Ruben Vinagre. Portugalczyk ma dużą jakość - powiedział trener Kamil Ryłka w rozmowie z Super Expressem.

i