Fredrik Gulbrandsen jest zmorą Legii
- Zwróciłbym uwagę na ich środek pomocy, bo jest naprawdę mocny - mówi trener Kamil Ryłka w rozmowie z Super Expressem. - Dobrze spisują się tutaj Markus Kaasa i Emil Breivik, który miał ofertę z Bodo/Glimt, ale odmówił mistrzowi Norwegii. Wyróżniłbym także doświadczonego lewego obrońcę Kristoffera Haugena, który ma jakość. W ataku jest Fredrik Gulbrandsen. Jest zmorą Legii, bo strzelił jej cztery gole. Jest niski, silny, szybki i sprytny - opowiada.
Jacob Karlstroem na linii jest średni, ale za to dobrze gra nogami
W poprzednim sezonie pewne miejsce w bramce miał Albert Posiadała. Jednak w meczach pucharowych z Shamrock Rovers nowy sztab postawił na Jacoba Karlstroema. - Wygląda na to, że to Norweg jest numerem 1 - wyjaśnia trener Ryłka w rozmowie z naszym portalem. - Posiadała spisywał się poprawnie, ale coś brakowało w jego grze. Nie było szału. Można powiedzieć, że nowy sztab podszedł do zmiany w bramce w sposób patriotyczny. Karlstroem na linii jest średni, ale za to dobrze gra nogami. Potrafi daleko wykopać piłkę i ma dobre warunki fizyczne, bo mierzy dwa metry. Może postawili na niego, bo zależy im na tym, aby bramkarz rozgrywał piłkę i zaskakiwał rywali dalekim podaniem? - zastanawia się polski szkoleniowiec.
To będzie kluczowe dla Legii w Molde. Wiele zależeć będzie od postawy tego piłkarza, podoła zadaniu?
- W ataku jest Fredrik Gulbrandsen. Jest zmorą Legii, bo strzelił jej cztery gole. Jest niski, silny, szybki i sprytny - powiedział trener Kamil Ryłka w rozmowie z Super Expressem.

i