Ireneusz Król

i

Autor: Eastnews Ireneusz Król

Widzew - Polonia 28.09.2012. Ireneusz Król: Niech moi gracze zapamiętają, że era prezesa Wojciechowskiego już się skończyła - WYWIAD

2012-09-28 15:11

Piłkarze Polonii Warszawa jęczą, że prezes Ireneusz Król (49 l.) im nie płaci. - Po dwóch wygranych chyba im w głowach zaszumiało. Czkawką im się to odbije - denerwuje się nowy właściciel "Czarnych Koszul".

"Super Express": - Naprawdę nie płaci pan piłkarzom?

Ireneusz Król: - Bez przesady! Dostali 200 tysięcy złotych premii za dwa zwycięstwa. Sztab szkoleniowy i nowi zawodnicy otrzymują pobory na bieżąco. Pozostali na razie w postaci zaliczek. Krew mnie zalewa, kiedy słyszę ich narzekania, że nie mają za co żyć, bo na konto wpłynęło 36 tysięcy z należnych 96 tys. Oni nie wiedzą, za ile żyją ludzie?!

- Przejął pan klub dwa miesiące temu...

-... i tym czasie wykupiłem Wszołka, Dwaliszwilego, opłaciłem obozy, kupiłem sprzęt, zapłaciłem dwie faktury po 100 tysięcy właścicielowi stadionu - WOSiR-owi. Regularnie pensję płacę około 30 osobom, piłkarzom z zaplecza i administracji klubu. O tym się nie mówi! A najwięcej narzeka ten Gruzin Dwaliszwili, który całe lato kombinował, jeździł po klubach bez naszej zgody, nie trenował z zespołem. Owszem, są zaległości, poprosiłem o czas na ich uregulowanie. Nie jestem Harrym Potterem, by wyczarować pieniądze z rękawa.

- Dług wobec piłkarzy to chyba niejedyne zobowiązania Polonii…

- W sumie mamy około 2 mln złotych długu. Ale co to jest przy 160 milionach, które Legia jest winna ITI, czy 120 milionach Wisły dla Cupiała?! A wracając do piłkarzy. Strasznie zdenerwował mnie ich lament. Niech sobie zapamiętają, że era prezesa Wojciechowskiego już się skończyła. Na rynku jest wielu niezłych zawodników, którzy za znacznie mniejsze pieniądze będą wdzięczni, że mają pracę.

- Trochę zaoszczędzi pan na Canim, który za trzymiesięczną dezercję dostanie karę finansową.

- Rozmawiałem z nim i już wiem, że nie tylko on jest winny. Jeżeli, tak jak obiecywał, strzeli kilkanaście goli, to zapomnę o karze. Na razie nic mu nie zabrałem. Chcę podkreślić, że Polonii nie kupiłem jako osoba prywatna, ale jako reprezentant firmy Wood Inter Com. GmbH, która robi wielkie interesy w Rosji. Gdy tylko kontrahenci ze Wschodu uregulują swoje zobowiązania wobec tej firmy, piłkarze otrzymają wszystkie zaległości. Może już 2, może 5 października...

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze