- Śląsk Wrocław to przeciwnik, którego szanujemy, to drużyna na podobnym poziome, jak Raków Częstochowa. (...) Jednak najważniejsze dla mnie jest to, abyśmy byli w stanie zrealizować to, co sobie założymy. Skupiamy się maksymalnie na sobie. Chcemy jak najlepiej zaprezentować się przed własną publicznością i w końcu wygrać mecz u siebie - mówił przed pierwszym gwizdkiem sędziego trener gospodarzy Radosław Sobolewski.
Piłkarz Wisły Płock: Moja dziewczyna myślała, że jest ode mnie lepsza [WIDEO]
Obie drużyny miały swoje sytuacje na przestrzeni. Gospodarze mogli objąć prowadzenie na samym początku, kiedy Angel Garcia trafił w słupek. Goście byli blisko w 85. minucie, gdy Robert Pich z kilku metrów trafił w poprzeczkę... W międzyczasie okazje mieli Cillian Sheridan, Mateusz Praszelik, Damian Zbozień, Fabian Piasecki, Patryk Tuszyński i Krzysztof Mączyński. W 74. minucie na boisku pojawił się Torgil Gjertsen. Norweg okazał się bohaterem całego meczu. Na trzy minuty przed końcem regulaminowego czasu gry popisał się ładnym, precyzyjnym strzałem zza pola karnego, zdobywając zwycięską bramkę.
Wisła Płock - Śląsk Wrocław 1:0 (0:0)Bramka: Gjertsen 87
Wisła Płock: Krzysztof Kamiński - Damian Zbozień, Alan Uryga, Jakub Rzeźniczak, Milan Obradović, Angel García - Dawid Kocyła (67. Piotr Pyrdoł), Dusan Lagator, Filip Lesniak, Mateusz Szwoch (74. Torgil Gjertsen) - Cillian Sheridan (73. Patryk Tuszyński).
Śląsk Wrocław: Matus Putnocky - Piotr Celeban, Wojciech Golla, Mark Tamas, Dino Stiglec - Bartłomiej Pawłowski (71. Mathieu Scalet), Krzysztof Mączyński, Waldemar Sobota, Mateusz Praszelik (72. Marcel Zylla), Robert Pich - Erik Exposito (64. Fabian Piasecki)
Żółte kartki: Szwoch, Lagator, Zbozień - Piasecki