Śląsk prowadził, ale w ostatnich minutach dał sobie wydrzeć zwycięstwo. Pogoń to najsłabszy zespół grupy mistrzowskiej, który w rundzie finałowej jeszcze nie odniósł wygranej. W drugiej połowie trener Kosta Runjaic dał szansę młodym zawodnikom. We Wrocławiu pokazali się skarby Akademii Pogoni - Maciej Żurawski, Hubert Turski i Kacper Smoliński. I właśnie ten ostatni zapracował na miano bohatera. Wbiegł na pole karne i oddał strzał. Piłka trafiła w słupek i wpadła do siatki wrocławian. Bramkarz Matus Putnocky nie zdołał zapobiec utracie gola.
Legia w Lidze Mistrzów 2020/21. Wyjaśniamy jak będzie wyglądała jej droga w eliminacjach
Kacper Smoliński zadebiutował w Ekstraklasie w 33. kolejce w starciu z Cracovią (1:2). W sumie w dwóch grach uzbierał w lidze 43 minuty. - Bardzo się cieszę z gola, który dał nam remis na ciężkim terenie - powiedział Smoliński w rozmowie z Canal+ Sport. - Mam nadzieję, że to my młodzi będziemy przyszłością klubu. Zacząłem trenować w Pogoni będąc dzieckiem, gdy miałem siedem lat. Ucałowałem herb Pogoni po golu, bo wiele dla mnie znaczy. Cieszę się, że to w jej barwach zdobyłem pierwszą bramkę w Ekstraklasie - przyznał z dumą młody piłkarz szczecińskiej drużyny w Canal+ Sport.
Legia wpłynęła na mistrzowskie wody. Tak lider celebrował zdobycie tytułu [GALERIA]