W samej końcówce meczu wprowadzony przez Smudę w przerwie Iljan Micanski znalazł się sam na sam z bramkarzem gości. Trafił jednak prosto w niego, marnując idealną okazję na przypieczętowanie zwycięstwa Zagłębia. Niewykorzystana szansa zemściła się błyskawicznie: po przypadkowej ręce w polu karnym GKS Bełchatów dostał rzut karny, pewnie zamieniony na gola przez Pietrasiaka.
Zagłębie Lubin – GKS Bełchatów 1:1 (0:0)
Bramki: Ekwueme 52. min – Pietrasiak 86. min., karny
Legia Warszawa - Lechia Gdańsk 2:0
1:0 Chinyama 22. min, 2:0 Radović 56. min