Po uregulowaniu przez Belgów pierwszej raty transferowej za Yokotę, sprawy zaległych wypłat wyprostowano. Rozstrzygnięcie kwestii wakujących stanowisk nastąpi natomiast zapewne już po przeprowadzeniu procesu prywatyzacji klubu. Radni Zabrza – bo to gmina jest wciąż jeszcze właścicielem Górnika – zgodę na uruchomienie tego procesu wydali jeszcze w ub. roku. Teraz – jak się wydaje – jest on na ostatniej prostej.
Lukas Podolski wyłożył karty na stół w sprawie swej piłkarskiej przyszłości w Górniku. Ostro; padły niecenzuralne słowa [ROZMOWA SE]
W niedzielę w hitowym meczu 28. kolejki podopieczni Jana Urbana podejmą wicelidera z Wrocławia. Trzy dni później, 17 kwietnia, odbędzie się sesja rady miasta (jeszcze w składzie ze „starej kadencji”), której jednym z punktów ma być uchwała dotycząca sprzedaży klubu. Poinformowała o tym Małgorzata Mańka-Szulik, która 21 kwietnia walczyć będzie w II turze wyborów o swą kolejną prezydencką kadencję.
„Ta sesja zaważy na przyszłości Górnik Zabrze SA. Po raz kolejny złożyłam uchwałę dot. prywatyzacji klubu na sesję Rady Miasta, która zwołana została na 17 kwietnia br. Jestem przygotowana i zdeterminowana, żeby zakończyć ten proces w tej kadencji, czyli do 7 maja” – napisała urzędująca prezydent w mediach społecznościowych.
Gmina zleciła w międzyczasie wycenę akcji spółki (8 mln zł), dopuściła także zainteresowane ich zakupem (co najmniej 51 procent) firmy do badania jej dokumentów finansowych. Swoje oferty złożyły trzy podmioty: DL Invest Group, Zarys (Górnośląska Centrala Zaopatrzenia Medycznego) oraz Thomas Hansla, właściciel firmy Key Solutions. Ten ostatni do udziału w tym procesie namówiony został przez Lukasa Podolskiego.
„Odbyły się także wstępne spotkania ze wszystkimi trzema zainteresowanymi podmiotami oraz wyznaczono terminy kolejnych spotkań. Zaproponowałam Lukasowi Podolskiemu udział w roli obserwatora w finalnych pracach komisji” – dodała w swym wpisie Małgorzata Mańka-Szulik.