"Super Express": - Kiedy przychodziłeś do polskiej ligi, byłeś wielką niewiadomą. Teraz chcą ciebie najlepsze polskie zespoły
Joel Tshibamba: - Zagrałem 12 meczów, strzeliłem 5 goli, pomogłem Arce pozostać w Ekstraklasie. To nie mogło przejść bez echa. Zwłaszcza że każdy, kto zna się na piłce, wie, jak ciężko strzela się gole w takiej drużynie jak Arka. W każdym meczu broniliśmy się niemal całym zespołem. Ja byłem z przodu praktycznie sam, a i tak miałem sporo zadań defensywnych, co zupełnie mi nie odpowiada. Strzelić 5 goli w takich okolicznościach to niezły wyczyn.
- Do Polski trafiłeś z Holandii, choć podobno nie bardzo chciałeś tu przyjeżdżać.
- To prawda. Nie wiedziałem nic o Polsce, nie znałem polskiej ligi. Wychowałem się w Holandii, tam zaczynałem karierę, tam mieszkam. Ale z różnych powodów nie grałem tyle, ile chciałem, więc menedżer namówił mnie na wyskok do Polski. Teraz nie żałuję, choć początki łatwe nie były. Nawet w Arce nie wszyscy patrzyli na mnie przychylnie tak od razu. Dopiero kilka bramek zmieniło podejście do mnie.
- Jak oceniasz polską ligę?
- Jest ciekawsza, niż myślałem. Kilka zespołów prezentuje niezły poziom i chciałbym przejść do jednego z nich. Sprawdziłem się tutaj i jeśli zostanę w Polsce, to za rok powinienem być najlepszym piłkarzem tej ligi. Tylko że do tego przydałby się transfer, bo jestem urodzonym napastnikiem i chciałbym grać w zespole, który większość czasu spędza na połowie rywala, a nie na swojej, jak Arka.
- No właśnie. Mówi się, że wszystkie czołowe polskie kluby widzą ciebie u siebie...
- Byłoby najlepiej, gdybym trafił do Lecha, bo to dałoby szansę gry w Lidze Mistrzów. Z Lechem Arka przegrała 0:2, ale dobrze wspominam ten mecz. Walczyłem sam z czwórką ich obrońców, a i tak pokazałem kilka dobrych akcji. Bardzo cenię też Wisłę. Dzięki mojej bramce Arka wygrała w Krakowie 1:0, ale wiem, ile musiałem się wtedy napracować. No i widziałem w telewizji, co Wisła zrobiła z Legią. Choć i Legia wydaje się dobrym miejscem dla mnie, bo buduje nowy zespół.
- Czyli pozostanie w Arce jest mało prawdopodobne?
- Arka dała mi szansę, pozwoliła odbić się w górę i za to ten klub szanuję. Odwdzięczyłem się, strzelając 5 goli. Myślę jednak, że powinienem pójść do lepszego klubu. Negocjacje trwają.
- Skoro w słabej Arce strzeliłeś przez rundę 5 goli, to jak poradzisz sobie, grając przez sezon w silniejszej drużynie?
- Mając bardzo dobrych kolegów u boku, byłbym w stanie zagwarantować co najmniej 15 goli na sezon. Tylko na żółte kartki będę musiał uważać. Grając w Arce, dostałem ich pięć. Polscy sędziowie są pod tym względem kiepscy, upominają za byle co.
Joel Tshibamba
Napastnik
Urodzony 22 września 1988 roku w Kinszasie (Demokratyczna Republika Kongo). Wychowany w Holandii, ma obywatelstwo tego kraju.
Kluby: NEC Nijmegen (Holandia, 10 meczów - 3 gole, I liga), FC Oss (na wypożyczeniu, 14 meczów - 5 goli, II liga), Arka Gdynia (12 meczów - 5 goli).