Zagłębie Lubin bije się z Turkami o Marcina Robaka

- Spotkałem się z Marcinem Robakiem i zapytałem o jego oczekiwania. Myślę, że z zawodnikiem dojdziemy do porozumienia. Nie mam zamiaru działać za plecami Widzewa. Dlatego już kilka dni temu wysłaliśmy ofertę kupna Robaka - zdradza "Super Expressowi" prezes Zagłębia Jerzy Koziński.

Lubiński klub oferuje Widzewowi blisko 800 tysięcy euro. To jak na polską ligę ogromne pieniądze, ale propozycję Zagłębia mogą łatwo przebić działacze tureckiego Sivassporu. Jego przedstawiciele spotkali się już z prezesem Widzewa Mateuszem Cackiem i menedżerem piłkarza Bartłomiejem Bolkiem. Kiedy okazało się, że Kamil Grosicki nie chce pójść do Sivassporu, Turcy zagięli parol na Robaka.

- Sivasspor zadeklarował, że chce pozyskać Robaka, ale do żadnych konkretów jeszcze nie doszliśmy. Rozmowy trwają. Zresztą inne kluby też chcą naszego zawodnika. Do końca tygodnia przyszłość Marcina powinna być rozstrzygnięta - mówi rzecznik Widzewa Michał Kulesza, który zdradził, że Cacek wykluczył możliwość sprzedaży dwóch napastników - Robaka i Litwina Darvydasa Sernasa, którego chce kupić Lech Poznań.

- Jeden z nich na pewno pozostanie w Łodzi - podkreśla Kulesza.