Najbardziej spektakularny łomot zebrał były selekcjoner Franciszek Smuda, którego Wisła poległa w starciu z dowodzoną przez Norwega Henninga Berga Legią aż 0:5.
Zobacz koniecznie: Kolejny trener zwolniony z klubu T-Mobile Ekstraklasy
Niewiele lepiej było w innych konfrontacjach: Piast (Hiszpan Angel Perez Garcia) zlał 5:1 Cracovię (Wojciech Stawowy), Pogoń (Dariusz Wdowczyk) uległa 0:2 Lechii (Holender Ricardo Moniz), Korona (Hiszpan Pacheta) rzutem na taśmę ograła 3:2 Podbeskidzie (Leszek Ojrzyński), a Ruch (Słowak Jan Kocian) pokonał 3:1 Zawiszę (Ryszard Tarasiewicz).
- Pan mówi, że to klęska polskiej myśli szkoleniowej? Ale o jakiej polskiej myśli szkoleniowej my w ogóle mówimy? Nie ma czegoś takiego - komentuje Jan Tomaszewski (66 l.).
- Jak u nas zespoły w Ekstraklasie trenują szkoleniowcy bez matury, to o czym my rozmawiamy? Polscy trenerzy prowadzą swoje drużyny na nos, a na nos to można najwyżej katar złapać. A jak przygotowują piłkarzy do sezonu? Na macie. Czyli macie piłkę i grajcie. To dlatego nawet najzdolniejsi piłkarze po wyjeździe z Ekstraklasy do zachodnich klubów potrzebują dużo czasu na aklimatyzację - dodaje legendarny bramkarz.
Po tym łomocie 0-5 polscy szkoleniowcy okazję do rewanżu mają już w następnej kolejce - w 3 meczach zmierzą się z trenerami zagranicznymi (Górnik - Legia, Ruch - Wisła, Lechia - Lech).
Klęska naszych szkoleniowców 0-5
Henning Berg (Norwegia) - Franciszek Smuda 5:0 (Legia - Wisła)
Wojciech Stawowy - Angel Perez Garcia (Hiszpania) 1:5 (Cracovia - Piast)
Jan Kocian (Słowacja) - Ryszard Tarasiewicz 3:1 (Ruch - Zawisza),
Dariusz Wdowczyk - Ricardo Moniz (Holandia) 0:2 (Pogoń - Lechia)
Pacheta (Hiszpania) - Leszek Ojrzyński 3:2 (Korona - Podbeskidzie)