Stara umowa wygasa 30 czerwca tego roku więc niedługo Zając będzie mógł swobodnie szukać nowego pracodawcy, na co „Kolejorz” pozwolić nie chce.
- Dotychczasowe rozmowy nie przyniosły żadnego skutku. Kolejne przeprowadzimy w środę – przyznaje dyrektor sportowy klubu – Marek Pogorzelczyk.
Tymczasem piłkarz po meczu z Cracovią uskarżał się na bóle w okolicach łopatki i wczoraj trenował indywidualnie.