Załamany Rybus

2008-11-12 14:10

Piłkarze Legii Warszawa nie mogą pogodzić się z porażką we wczorajszym meczu z Bełchatowem (0:1).

Po tym spotkaniu podopieczni Pawła Janasa wyprzedzili legionistów w tabeli - bełchatowianie zajmują teraz drugie miejsce w lidze. Z kolei sytuacja "wojskowych" w tabeli staje się coraz gorsza. Plasują się na trzecim miejscu w ekstraklasie, a po dzisiejszych meczach Lecha Poznań i Wisły Kraków mogą spaść jeszcze niżej. Szczególnie załamany jest Maciej Rybus, który w przerwie zastąpił beznadziejnie grającego Miroslava Radovicia.

- Teraz nie mamy wyjścia i musimy się wziąć w garść, bo już w piątek gramy kolejny mecz. Nasza sytuacja w lidze staje się mało komfortowa. Przegraliśmy już drugi mecz z rzędu. Spotkanie w Bełchatowie było podobne do tego w Bytomiu, bo znów mieliśmy mało sytuacji podbramkowych. Mieliśmy dwie sytuacje - raz Maciek Iwański mógł trafić z rzutu wolnego, a później Takesure Chinyama powininien był skorzystać z prezentu od Tomasza Jarzębowskiego. Bełchatów mógł nas jednak jeszcze "dobić" strzelając druga bramkę. Wyborna okazję miał bowiem Piotr Kuklis - mówi Rybus.

Najnowsze