Smutne, że w polskim futbolu dochodzi do tak żenujących sytuacji, ale trzeba przyznać, że postulaty fanów zostały spełnione. W meczu z Odrą piłkarze Gónika "zapierd..." aż miło i rozprawili się z Odrą w ciągu minuty.
Najpierw Dariusz Kołodziej (27 l.) posłał fantastyczną bombę, strzelając gola z rzutu wolnego z 30 metrów, a chwilę później samobójem wodzisławian dobił ich własny obrońca Jacek Kowalczyk (28 l.). Po spotkaniu Kołodziej nie krył radości: - Od dziecka mam parę w nodze i nigdy tego nie trenowałem. Uderzyłem tam, gdzie chciałem - przekonywał. - Darek ma młot pneumatyczny zamiast nogi - śmiał się Przemysław Pitry (28 l.).