- Od początku zaczęliśmy to spotkanie bardzo źle, był to najgorszy początek we wszystkich dwunastu meczach. Później strzeliliśmy ładną bramkę, lecz tragedia zaczęła się po czerwonej kartce dla Bunozy - kręcił głową trener Wisły Franciszek Smuda (65 l.).
Były selekcjoner nie ukrywa pretensji do bośniackiego obrońcy.
- Jeżeli ma się żółtą kartkę, to robi się wszystko, żeby nie faulować. Nawet jeśli drużyna straciłaby gola, to przynajmniej nie grałaby w osłabieniu - podkreśla Smuda.
Dla Zawiszy zwycięstwo z Wisłą to przełamanie po dwóch kolejnych porażkach. Na komplet trzech punktów bydgoszczanie czekali od 24 września (2:0 z Zagłębiem Lubin). Z Wisłą również zanosiło się na porażkę (do przerwy 0:1), ale Zawisza po przerwie strzelił trzy gole. Kapitalnie zagrał tercet Herold Goulon - Michał Masłowski - Luis Carlos.
Zawisza - Wisła. Smuda się rozchorował!
- Jestem bardzo zadowolony z wyniku, akurat dziś trafiło na Wisłę, więc jest to tym bardziej cenne zwycięstwo. Oby ten wynik miał znaczenie w kontekście kolejnych spotkań. Nie chodzi tu tylko o wygrywanie, choć bardzo byśmy sobie tego życzyli, lecz także o serię meczów bez porażki, co również świadczy o stabilności i jakości zespołu - twierdzi trener Zawiszy Ryszard Tarasiewicz (51 l.).
Zawisza - Wisła 3:1
0:1 Garguła 37. min, 1:1 Goulon 59. min, 2:1 Masłowski 67. min, 3:1 Carlos 87. min
Sędziował: Paweł Raczkowski 5. Widzów: 5500
Zawisza: Kaczmarek 4 - Lewczuk 4, Pereira 3, Strąk 3, Ziajka Ż 4 - Goulon 5, Drygas Ż 3 (90. Markowski), Wójcicki 4, Masłowski Ż Ż CZ 0, Carlos Ż 5 - Gevorgyan 3 (90. Dudek).
Wisła: Miśkiewicz 3 - Jovanović 2, Głowacki 2, Bunoza Ż Ż CZ 0, Stolarski 1 - Stjepanović 2, Chrapek 3 (73. Małecki Ż),Boguski 1, Garguła 3, Sarki 1 (81. Fryc) - Brożek 2.
Ocena: 3