Powtarzają te same błędy, słaba druga połowa w Legnicy
Jagiellonia balansuje na krawędzi w ekstraklasie, jest jeszcze tuż nad strefą spadkową. Ale musi zdobywać punkty w meczach wyjazdowych, gdzie w tym sezonie jeszcze nie wygrała! W starciu z Miedzią prowadziła, ale po chwili dała sobie strzelić gola. - Powtarzamy te same błędy, wycofujemy się po objęciu prowadzenia - powiedział Zlatan Alomerović, cytowany przez oficjalną stronę klubu z Białegostoku. - Przez pierwsze 25 minut mieliśmy mecz pod kontrolą. Strzeliliśmy gola, jednak później oddaliśmy pole gospodarzom i straciliśmy bramkę. Druga połowa była w naszym wykonaniu bardzo słaba - przyznał szczerze bramkarz Jagiellonii.
Zdobyta bramka daje im zbytnią pewność siebie
Alomerović zastanawiał się, dlaczego po raz kolejny Jagiellonia nie zdołała zwyciężyć na wyjeździe. - Nie wiem, dlaczego mimo prowadzenia w kolejnym meczu nie sięgamy po pełną pulę - stwierdził golkiper Jagi, cytowany przez klubowe media. - Może jest tak, że zdobyta bramka daje nam zbytnią pewność siebie. Strzelony gol daje nam swego rodzaju pewność i przestajemy po nim atakować. Jednak nie jestem na tle mądry, żeby podać receptę na rozwiązanie tego problemu - zastrzegł as Jagiellonii, który ma nadzieję na wygraną w następnym meczu z Górnikiem Zabrze przed własną publicznością.