Szymon Włodarczyk, Ariel Mosór

i

Autor: cyfrasport Szymon Włodarczyk (z lewej) i Ariel Mosór (z prawej) docenieni przez UEFA

Włodarczyk i Mosór szturmują Europę

Znają się od lat, mówią o sobie „mój przyjaciel”. To będzie rok sukcesów duetu polskich młodzieżowców?

2024-01-04 6:47

Wiadomość, że trafili na sporządzoną przez UEFA listę 40 młodych talentów wartych obserwowania w roku 2024, Szymona Włodarczyka i jego rówieśnika, Ariela Mosóra, zastała na Sri Lance. To tam, razem z rodzicami, witali Nowy Rok. W drodze powrotnej do swych klubów „zahaczyli” jeszcze na dwa dni o Dubaj. Znają się od dziecka, mówią o sobie wzajemnie „mój przyjaciel”. To zresztą tradycja rodzinna.

Piotr Włodarczyk i Piotr Mosór, ojcowie wyróżnionych przez UEFA młodzieżowych reprezentantów kraju, znają się od ponad ćwierć wieku. Wspomniane zestawienie sprawiło im wielką frajdę. - Jak tu nie być dumnym z chłopaków, skoro robią to, co i my kochaliśmy. I robią to dobrze! - zaciera ręce Piotr Mosór, rozmawiając z „Super Expressem” jeszcze ze Sri Lanki. Ale też tonuje emocje. - Muszą się jeszcze dużo uczyć. Na szczęście dobrze to wiedzą!

- Zawsze uwielbiałem te wspólne wakacje z Szymkiem – wspominał specjalnie dla „SE” dziecięce czasy Ariel Mosór. - Kiedy naszym ojcom brało się na wspomnienia, byliśmy zafascynowani ich opowieściami o meczach, szatniach, stadionach. A kiedy zaczynali przytaczać boiskowe anegdoty, zrywaliśmy boki i pękaliśmy ze śmiechu – dodaje obrońca Piasta. - Dziś czasami wymknie im się, że zazdroszczą nam warunków, w jakich mamy okazję grać i się rozwijać.

Mosór-junior – „młodzieżowiec sezonu 2022/23” w plebiscycie Ekstraklasy SA – jest jedynym przedstawicielem polskiej ligi na liście UEFA. „Dobrze czuje się zarówno na prawej stronie, jak i na środku obrony. Potrafi dobrze wyprowadzić piłkę z defensywy” – napisano w uzasadnieniu nominacji. – Po odejściu z Legii zrobił ogromny progres w Piaście – ocenia jego ojciec, który jest niemal na każdym meczu ligowym syna, a potem wspólnie je analizują.

- Lubię te rozmowy z tatą, zwłaszcza kiedy omawiany sobie konkretne momenty gry: on dzieli się swoimi spostrzeżeniami, ja wyjaśniam swój punkt widzenia na boisku w danej akcji – podkreśla obrońca Piasta.

- Arielowi dużo dawała praca pod okiem Waldemara Fornalika, a teraz – Aleksandara Vukovicia. No i uczy się wiele od Kuby Czerwińskiego! Ostatnio zaczął też strzelać bramki, co w juniorach przychodziło mu z łatwością – podkreśla Mosór-senior. Jego następca rzeczywiście tej jesieni dwa razy trafił w lidze do siatki rywali, w sumie zaś w barwach gliwickiego ligowca uzbierał 74 występy.

Szymon Włodarczyk po roku spędzonym w Górniku Zabrze, gdzie zgarniał doświadczenie u boku Lukasa Podolskiego, od kilku miesięcy robi furorę na boiskach austriackiej Bundesligi. Ariela Mosóra bardzo chciało latem norweskie Molde. Został jednak w Gliwicach, Piast zapewne skorzysta z zapisanej w kontrakcie klauzuli jego przedłużenia (jednostronnie może to uczynić do 30 marca br.). - Moment na zagraniczny transfer musi być odpowiedni, wciąż tych ligowych meczów Ariel ma niezbyt wiele – Piotr Mosór spokojnie przyjmuje rozważania dotyczące zagranicznych wojaży syna.

Polski snajper podsumowuje pięć miesięcy w Sturmie. Znaczące słowa, w polskich klubach powinni się im przyjrzeć [ROZMOWA SE]

Podobnie zresztą jak oceny, w myśl których obaj utalentowani 21-latkowie powinni dostać szansę od Michała Probierza. - Byłby to dla nich oczywiście zaszczyt. Na razie jednak niech się skupią na wywalczeniu z młodzieżówką awansu na mistrzostwa Europy w tej kategorii wiekowej – podkreśla nasz rozmówca. Na razie są na dobrej drodze ku temu; Polska jest współliderem grupy D w eliminacjach EURO U21, a obaj nasi „warci obserwowania” (wg UEFA) reprezentanci mają na koncie gole: Mosór dwa, Włodarczyk jednego.

Szymon Włodarczyk z chłodną głową o karnych i ewentualnym transferze

QUIZ. Jak dobrze znasz polską ekstraklasę?

Pytanie 1 z 10
Który z tych klubów najwięcej razy sięgał po mistrzostwo Polski?
Najnowsze