Według dziennika, premie dla zawodników wynegocjowali ich przedstawiciele Eden Hazard, Thibaut Courtois i Jan Vertonghen już w roku 2017. Dlatego są podobne od tych przewidzianych za sukces w MŚ 2018 w Rosji.
Nagroda przewidziana jest już za sam udział w fazie grupowej – po 42 tys. euro (ok. 190 tys. zł) na głowę. W sam raz na nowe Audi Q5.
Za awans z grupy czyli przejście do 1/8 finałów wzrosnąć ma do 90 tysięcy.
Poważne sumy zaczynają się od kolejnego etapu. Wejście do ćwierćfinału wycenione jest na 170 tys. euro. Za udział w półfinale nagrody rosną do 290 tys. Wreszcie awans do finału oznacza kasę po 370 tys. euro, a tytuł mistrza Europy to 435 tysięcy.
Meczu o 3. miejsce nie rozgrywa się w czempionacie Europy. Belgowie zajęli natomiast trzecią lokatę w MŚ 2018, za co skasowali po 312 tys. euro. Gdyby to oni, a nie Francuzi zostali mistrzami, nagroda wyniosłaby po 445 tys.
W grupie B tegorocznych ME Belgia zagra z: Rosją 12 czerwca, Danią 17 czerwca i Finlandią 21 czerwca.