Reprezentacja Portugalii rywalizowała w prawdopodobnie najtrudniejszej grupie na całym turnieju. Przyszło jej się bowiem zmierzyć z Niemcami i Francuzami, a także walczącymi z całych sił Węgrami. Ostatecznie jednak ekipie z Półwyspu Iberyjskiego udało się zainkasować cztery punkty i awansować do fazy pucharowej, gdzie jednak wyzwanie już na start prezentuje się niezwykle ciężko. Portugalczycy zagrają z Belgami i sporo kibiców upatruje faworytów w ekipie rywali.
Narzeczona Płachety szczerze o zarobkach piłkarzy - zobacz zdjęcia
Podczas Euro 2020 Cristiano Ronaldo strzelił już 5 bramek. Jego ogólny dorobek goli w pierwszej reprezentacji kraju urósł ze 104 do 109. A to oznacza, że dogonił pod tym względem Irańczyka Aliego Daeiego. Nikt nie zanotował dla kadry więcej trafień od tych dwóch zawodników. Z tym, że Ronaldo wciąż kontynuuje karierę i swój rekord zamierza śrubować. Brakuje mu zatem tylko jednego gola, aby pobić to niesamowite osiągnięcie i samoistnie zapisać rekord w tym względzie.
Zobacz też: Kibice na Euro będą mieli problemy? Władze mówią o zakazach, wszystko przez piosenkę
Czy asowi Portugalii uda się już to uczynić w zaplanowanym na niedzielny wieczór pojedynku z Belgią? Wiele wskazuje na to, że taki scenariusz jest jak najbardziej realny. CR7 od samego początku turnieju udowadnia, że znajduje się w wysokiej formie i ma chrapkę na dobry wynik zarówno pod względem indywidualnym, jak i drużynowym. Belgowie należą jednak do najmocniejszych przeciwników na turnieju, choć z takimi Portugalczycy musieli zmierzyć się już i w fazie grupowej.