W starciu o ostatnie miejsce w ćwierćfinale Euro 2020 zmierzyli się ze sobą Szwedzi oraz Ukraińcy. W pierwszej połowie każda z drużyn zdobyła po jednej bramce, natomiast w drugiej nie oglądaliśmy już żadnych trafień, co oznaczało, że do rozstrzygnięcia potrzebna jest co najmniej dogrywka. To właśnie w dodatkowym czasie gry doszło do niezwykle groźnej sytuacji z udziałem Artema Besedina i Marcusa Danielsona.
Szwedzki zawodnik, widząc nadlatującą w jego stronę futbolówkę, próbował ją zagrać do któregoś z kolegów. Piłka jednak była prawie poza jego zasięgiem i Danielson musiał mocno wyciągnąć się aby ją kopnąć. Wyciągając nogę prosto przed siebie nie zauważył jednak, że w jego stronę nadbiega Besedin. Ukrainiec nie mógł już nic zrobić i nadział się kolanem na wyprostowaną nogę rywala.
Po obejrzeniu powtórki sędzia Daniele Orsato nie miał wątpliwości, że Danielson, choć nie chciał zrobić rywalowi krzywdy, to za swój faul musi obejrzeć czerwoną kartkę (pamiętajmy, że w takich sytuacjach nie liczy się zamiar, a efekt). Besedin z kolei długo nie podnosił się z murawy i ostatecznie opuścił ją dopiero w asyście sztabu medycznego. Mamy nadzieję, że zawodnik szybko dojdzie do siebie. Zdarzenie to mogło skończyć się niezwykle poważnym złamaniem, które wykluczyłoby go na wiele miesięcy.