Super Express: - Dużo optymizmu w tej prognozie, również dla Polaków, ale czy jest to realne?
Duszan Radolsky: - Polska to druga reprezentacja po Słowacji, za którą zawsze trzymam kciuki. Co do optymizmu, to jako trener podchodziłem w ten sposób do każdego meczu, bo inaczej nie byłoby sensu przystępować do gry. Człowiek musi mieć marzenia. Ale za tymi marzeniami idzie też jakość, a Słowacja i Polska ją mają. U nas kibice są spragnieni sukcesów i myślę, że piłkarze zrobią wszystko, żeby ich nie zawieść. Uważam, że z grupy wyjdzie Hiszpania, Polska i Słowacja.
- Oglądając Słowaków w barażach do Euro z reprezentacjami obu Irlandii, to najbardziej imponowali wolą walki. Co jest największym atutem piłkarskim?
- Dobrze pan zauważył. Przecież reprezentacje obu Irlandii, też są bardzo waleczne i nieustępliwe, ale daliśmy im radę walcząc do końca. Z jedną wygraliśmy po rzutach karnych, a z Irlandią Płn. po dogrywce. Na Słowacji mówi się, że nasza drużyna ma jaja.
- W Polsce mówimy podobnie, a którzy piłkarze Słowacji mogą być szczególnie groźni?
- To żadna tajemnica. Tak jak u was każdy wie, nie tylko kibic piłkarski – kto to jest Lewandowski, to u nas każdy zna Milana Skriniara i Marka Hamsika. To są asy reprezentacji. Mamy też solidnych bramkarzy. Wierzę, że cała drużyna będzie zdrowa i dobrze przygotowana, bo z powodu pandemii trenerzy mieli sporo problemów.
Supermagazyn na EURO. Alfabet kapitana reprezentacji Polski. Robert Lewandowski od A do Z
- Jak pan ocenia reprezentację Polski?
- Oglądałem mecz Polski z Rosją, w którym wasza drużyna pokazała charakter i wyglądała nieźle mimo, że grała bez trzech najlepszych napastników. Ci którzy dostali szansę walczyli i podobała mi się gra Polaków do przodu. Widać, że trener ma pomysł na grę, bez względu na to, kto jest na boisku. Macie mocną reprezentację skoro jest w niej po 7 piłkarzy z lig angielskiej i włoskiej, a do tego kilku z Bundesligi.
- Pomaga pan selekcjonerowi Tarkoviciovi rozpracować reprezentację Polski?
- Nie. Pracuje dla federacji, ale jestem odpowiedzialny za kadry trenerskie reprezentacji młodzieżowych od U-17 do U-21. Wybieram się przynajmniej na dwa mecze Słowacji na Euro, w tym na pierwszy z Polską.
- Wiem, że wyniku pan nigdy nie typuje, a jakiego meczu się pan spodziewa?
- Dużo będzie zależeć od taktyki obu trenerów, ale sądzę, że zespoły będę grały z pewnym respektem dla siebie i się nie otworzą. Tak zwykle jest podczas pierwszych meczów na mistrzowskich imprezach.
Supermagazyn na EURO. Sebastian Mila ocenia szanse Polaków, wskazuje swoich faworytów na gwiazdy