26-letni Laporte w przeszłości zaliczył występy we wszystkich młodzieżowych reprezentacjach Francji. Wciąż nie mógł jednak doczekać się na debiut w drużynie prowadzonej przez Didiera Deschampsa. Ostatnie powołanie dla urodzonego w Agen zawodnika przyszło w 2019 roku. Wtedy na przeszkodzie stanęły jednak problemy zdrowotne. Baskijskie korzenie środkowego obrońcy sprawiły, że zainteresowała się nim także reprezentacja Hiszpanii.
Laporte dokonał wyboru
Piłkarz Manchesteru City miał dość czekania na pierwsze powołanie do kadry „Trójkolorowych” i zdecydował się ostatecznie reprezentować barwy Hiszpanii. 26-latek przed kilkoma dniami otrzymał hiszpańskie obywatelstwo i wydaje się być jednym z pewniaków w kadrze Luisa Enrique na wyjazd na zbliżające się EURO 2020. Dla „La Furia Roja” z pewnością będzie to ogromne wzmocnienie. Laporte uznawany jest bowiem za jednego z najlepszych środkowych obrońców w Europie, a podczas ME miałby stworzyć duet stoperów wspólnie z Sergio Ramosem.
Francuzi są oburzeni
Decyzja zawodnika we Francji naturalnie spotkała się ze sporym oburzeniem. Na Laporte’a wylała się ogromna fala krytyki, wiele uwagi poświęcił mu m.in. dziennik „L’Equipe”. Cierpkich słów pod adresem wychowanka Athleticu Bilbao nie szczędzili także byli reprezentanci Francji: Jerome Rothen czy Emmanuel Petit. Laporte w przeszłości zanotował w sumie 51 występów w juniorskich kadrach „Trójkolorowych” (U-17, U-18, U-19, U-21), strzelił w nich 3 bramki.