- Brakowało tego dopingu i emocji. Troszeczkę pokrzyczeliśmy, szczególnie jak nasza kadra przyjechała do hotelu. Było trochę emocji. A w oczach naszych piłkarzy widzieliśmy blask promienia. Dwa gole Lewandowskiego i wygrywamy 2:0! - powiedział nam kibic z Zambrowa.
Z kolei Adrian z Warszawy ocenił, że biało-czerwoni są zdecydowanym faworytem poniedziałkowego spotkania w Petersburgu. - Byłem już na mistrzostwach świata, bardzo mi się podobała Rosja. Liczymy na trzy punkty. Nie dopuszczamy do siebie innego wyniku. Mamy najlepszego napastnika świata, mamy lepszą pomoc, Piotra Zielińskiego, który się w końcu odbuduje. A Słowacja to w połowie polska liga! Wygramy 3:0! - emocjonuje się.
Kibice w poniedziałkowe popołudnie planują zorganizowany przemarsz z centrum Petersburga na stadion. - Rozpoczynamy pochód na stadion z Placu Pałacowego, ruszamy o godzinie 13:00, więc wszystkich zapraszamy. Spodziewamy się około 20 tysięcy polskich kibiców. Mamy nadzieję, że będziemy grali u siebie. Nasza kadra jest niewiadomą. Porównuję to do reprezentacji Grecji, która przyjechała do nas przed Euro 2004, przegrała z nami 0:2, a potem wygrała Euro. Oby było tak samo! - kończy.
Ochroniarz nie odstępuje Lewandowskiego na krok! Tak wyglądał przyjazd kadry do hotelu w Petersburgu