Mistrzostwa Europy chylą się ku końcowi. Przed nami już tylko trzy spotkania – dwa półfinały i finał. Niemały zaskoczeniem jest fakt, że w najlepszej czwórce brakuje m.in. aktualnych mistrzów świata, Francuzów. Co więcej, nie dotarli oni nawet do ćwierćfinału, ponieważ odpadli zaraz po wyjściu z grupy. „Trójkolorowi” w 1/8 finału Euro 2020 trafili na Szwajcarię i wydawało się, że powinni bez problemu rozprawić się z tym rywalem. Co więcej w drugiej połowie tego spotkania prowadzili oni już 3:1. Mimo to Helweci zdołali wyrównać, a później wyeliminowali Francuzów w konkursie rzutów karnych. Ten będzie szczególnie pamiętny dla Kyliana Mbappe – to właśnie przez niego odpadła jego drużyna, ponieważ gwiazdor PSG nie wykorzystał decydującego rzutu karnego. Teraz, gdy Francuzi nie grają już na Euro, powraca temat transferu Mbappe do Realu Madryt. Okazało się jednak, że 22-latek ma absurdalne oczekiwania wobec PSG.
Kylian Mbappe stawia warunki, które są zabronione we Francji!
Umowa gwiazdora PSG wygasa 30 czerwca 2022 roku i wciąż nie została przedłużona. Mbappe chciałby przenieść się do Realu już teraz, lub za rok, gdy będzie wolnym zawodnikiem. PSG nie dopuszcza do myśli tego, że może stracić swoją perłę, ale nic nie poradzi, jeśli 22-latek nie zdecyduje się na podpisanie nowej umowy i będzie musiał wypuścić go za rok.
Dziennik „Marca” donosi jednak, że Kylian Mbappe może chcieć przedłużyć umowę, ale stawia warunek swojemu klubowi. Młody gwiazdor złoży podpis pod nową umową, jeśli znajdzie się w niej zapis, że klub przystanie na ofertę Realu Madryt, gdy tylko taka wpłynie do klubu. Okazuje się jednak, że coś takiego jest we Francji… zabronione! Wszystko wskazuje więc na to, że w negocjacjach Mbappe z PSG wciąż będziemy mieli niewygodny dla klubu pat.