Zwycięstwo Hiszpanii bukmacherzy wyceniają na 1,46 zł za każdą postawioną złotówkę. Jeśli doszłoby do remisu, wypłacono by 5 zł za każde postawione 1 zł, natomiast w przypadku wygranej Biało-Czerwonych można nieźle zarobić: 7,7 zł za złotówkę. To pokazuje, jak nisko oceniane są szanse reprezentacji Polski w sobotnim starciu Euro 2020 z Hiszpanami w Sewilli. Nasi kibice w mediach społecznościowych zabrali oczywiście głos i starają się podejść do sprawy z dystansem, czasem z żartem, niekiedy z brutalnie szczerą oceną. Już przed meczem Hiszpania – Polska powstało sporo memów i trzeba przyznać, że z większości wynika, iż na cud specjalnie nie liczymy... „Kiedy do wakacji zostały 2 mecze...” - to jeden z łagodniejszych memów wyprodukowanych przez niezawodnych internautów.
Tymczasem w Sewili też nie brakuje kibiców reprezentacji Polski. Nie mają już zapewne wielkich oczekiwań wobec turnieju Euro 2020. Biało-czerwoni po porażce ze Słowacją 1:2 i wobec fatalnych rezultatów w innych spotkaniach są w dramatycznej sytuacji. Bez wielkiego wsparcia może być ciężko o awans do fazy pucharowej. Najpierw trzeba co najmniej zremisować z Hiszpanami, co już wydaje się „mission impossible”. Kibice odnaleźli w Sewilli pomnik wielkiego fana futbolu Jana Pawła II i zdecydowali się na ważny krok - przystroili go w biało-czerwonych szalik.
– Jan Paweł II w centrum Sewilli otrzymał od kibiców biało-czerwony szalik. Piękne! - napisał na Twitterze Przemek Ofiara, wysłannik "Super Expressu" na Euro 2020.